15 najgorszych okładek albumów muzycznych

Boxer - Below the Belt

O tak, to bardzo pociągający widok - naga kobieta, która otrzymuje cios poniżej pasa. Idealny na okładkę, która zdobędzie zespołowi miliony nowych fanów... w więzieniach chyba.

Pooh-Man - Funky as I Wanna Be

Ciekawiej wygląda obrócona do góry nogami, kiedy zdaje się że ten facet właśnie rodzi się na naszych oczach.

Boned - Up at the Crack

Boned - słowo pochodzi od bone, które oznacza kość i w slangu używane jest jako określenie penisa w erekcji. Cokolwiek miał na myśli gwiazdor, która tak się nazwał, swoje mottom podkreślił w tytułąch piosenek - "Opróżnij moją najważniejszą żyłę", "Nie ma gadania z pełnymi ustami", "Ogony do góry, głowy w dół".

Cannibal Corpse - Tomb of the Mutilated

W zasadzie to każda okładka deathmetalowa jest obrazoburcza, a kannibal zjadający nienarodzone dziecko drugiego zombie, to problem raczej filozoficzny niż moralny.

Kevin Rowland - My Beauty

Hm... Niepokojące.

The Frivolous Five - Sour Cream and Other Delights

Strach pomyśleć co jest w środku, pod tą pianą (czy też bitą śmietaną). Boże miej w opiece tych, którzy ulegli ich uwodzicielskiemu czarowi, kiedy nieświadomi zagrożeni, przyszli z kwiatami na dzień babci i dali się upoić alkoholem, a potem...

Guns'n' Roses- Appetite for Destruction

Robot gwałciciel raczej nie przysłużyłby się budowaniu image zespołu. Na szczęście zmienili tą okładkę na słynne czaszki, choć niektórzy twierdzą, że powyższa lepiej oddaje to, co się dzieje w czaszce Axla.

John Lennon and Yoko Ono - Two Virgins: Unfinished Music Vol. 1

Co zrobić, takie były czasy... liczyły się idee, a nie zdrowy rozsądek (pieprzyć to co inni pomyślą!)
A tytuł Niedokończona Muzyka część I (Unfinished Music Vol. 1) rzuca nieco światła na kwestię tego, dlaczego go niedokończyli.

Millie Jackson - Back to the Shit

Milli w jakiś sposób potrafiła oszukać samą siebię i uwierzyć, że posiedzenie w kiblu doda jej splendoru. Wbrew widocznemu zwariowanemu podejściu do życia, nie jest spokrewniona z Michaelem Jacksonem i z tego co wiemy, on nie przepada za shittingiem.

Mom's Apple Pie - Mom's Apple Pie

Mama... z ciastem... z dziurką w kształcie waginy? Hmm... Nie.

The Scorpions - Lovedrive

Czy da się odszyfrować zamysł heavy metalowego jakby nie patrzeć kiedyś zespołu Scorpions, który umieścił w samochodzie kobietę z nagą piersią i dorosłego faceta, który przykleił się do jej cycka gumą balonową?

The Beatles - Yesterday and Today

Nie ma to jak hitowa okładka z uśmiechniętymi panami w białych fartuchach, kawałkami mięsa, kości i paroma lalkami niemowląt. Ktoś w końcu Beatlesom wyperswadował tą okładkę i obecnie taka wersja to rzadki rarytas osiągający kosmiczne ceny na aukcjach, choć oni sami nie do końca byli przekonani do zmiany. W końcu te dzieci to motyw przewodni prac ich znajomego artysty awangardowego.

Guru Guru - Hinten

Guru Guru  to wizjoner, który z pomocą tunelu z tyłków na okładce płyty, wyprzedził całą swoją epokę.
Dwie dekady przez powstaniem Internetu stworzył pierwsze goatse.

Birth Control - Operation

Płyta stała się znana dzięki papieżowi zakazującego aborcji na okładce. W żaden sposób jednak nie wpłynęło to na zwiększenie jej wartości muzycznej.

The Scorpions - Virgin Killer

To możes zbyć szokujące, ale członkowie Scorpions do dziś są przekonani, że zmiana tej okładki na bardziej neutralną  nie była konieczna. Miała być szokująca, Ba, podobnie twierdzili produkt manager koncernu płytowego,  Steffan Bohle i jego córka, która pozowała do zdjęcia za grosze, a dzisiaj jest podobno zdrową dorosłą kobietą.

Po protestach ludzi, powyższą zamieniono na tą:


Wygląda, jakby cały zespół cieszył się, że nie został aresztowany za promowanie pornografii dziecięcej.

* * * * *

Uważasz, pominęlismy coś ważnego?
Masz jakąś inną, mniej znaną a wiele gorszą okładkę?
Prześlij nam do konkursu (do niedzieli)