Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Bitwa pod Grunwaldem (relacja nietypowa)

65 138  
537   26  
Lujeran: O tym, że niemal 600 lat temu spuściliśmy germańskiemu oprawcy nielichy łomot słyszał każdy. Musiał słyszeć, bo system szkolny nie pozwala na wydanie świadectwa ukończenia żadnego zakładu naukowego od podstawówki począwszy,  bez znajomości tego wiekopomnego faktu.

Na dodatek Matejko Jan, obywatel Krakowa , sporządził był landszaft, na którym owo mordobicie uwiecznił i teraz żadna szkolna książka bez tej scenki rodzajowej się nie obejdzie.

Kliknij i zobacz więcej!

Odbywające się od 1998 roku rekonstrukcje owej rzezi przybliżają nas do zrozumienia o co tak właściwie poszło naszym średniowiecznym przodkom, że najechali bogobojnych mnichów celem wytrzaskania ich po buzi.

Dla mniej zainteresowanego ogółu przedstawia się wersję łatwiej przyswajalną,  że Niemcy (jak to Niemcy) gnębili okoliczną ludzkość bez sensu i celu, za to brutalnie i bez żadnej finezji. 
 

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!

Bardziej zaawansowanym miłośnikom historii tłumaczy się, że bezpośrednim powodem było zatrzymanie przez Krzyżaków statków ze zbożem płynących na Litwę.

Mało kto zada sobie pytanie: a cóż to za zboże było?

No bo jednak jest różnica. Jeśli to był jęczmień to taki np. Specjal bez niego się nie obędzie.

Zaś jeśli żyto.... no, kochani... poważna sprawa.

Podejrzewamy, że było to żyto.

O zatrzymaniu statków dowiedziała się pewna dziewka nadobna, która natychmiast dała znać  komu trzeba. 

Kliknij i zobacz więcej!
 
Kto trzeba tak się zdenerwował,  że aż sięgnął po importowany tytoń.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 

Następnie zaklął trzy razy soczyście po staropolsku i hajda do króla.

- Ni ma rady- rzekł król. W ryło i z glana, inaczej nie zrozumieją.

Czujki udały się na rekonesans by obadać teren. Nawet im się spodobało bo to i ruina ładna w pobliżu. 

Kliknij i zobacz więcej!
 
W nocy można było wleźć i straszyć co było elementem wojny psychologicznej.
 
Kliknij i zobacz więcej!

i mała kapliczka na miejscu coby król swe hobby religijne zaspokoił jako nowochrzczeniec.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
Nie od rzeczy była tez obecność urządzeń niezbędnych przy każdym zgromadzeniu mrowia ludzkiego, które na dodatek pije.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 

Poza tym Grunwald to ładna nazwa, nietrudna do zapamiętania a to się przecież liczy.

Nie jakaś tam Wólka bo Wólek w Polsce tysiące i uczniowie potem gubiliby się szukając właściwej. Grunwald jest jeden i spoko. 

Najpierw przygotowano wojsko pod względem muzycznym. Wiadomo, wojsko bez przyśpiewek czy żurawiejek się nie obejdzie.

Naprędce przygotowano opracowanie ówczesnego hitu.
 
Kliknij i zobacz więcej!

Rzemieślnicy mający zarejestrowaną  działalność gospodarczą zaczęli szykować sprzęt. 

Kliknij i zobacz więcej!

Nie inaczej handlowcy 
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
Jeśli spojrzycie co handlowcy przywieźli ze sobą, nie będzie żadnych wątpliwości o co w tym sporze szło.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
Wieczorem przed spodziewana bitwą rycerstwo wzięło się za swojej ulubione na każdej wojnie zajęcia.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
Rano resztki troskliwie zebrały markietanki .

Kliknij i zobacz więcej!
 
Odszukiwały rycerzy, którzy wieczorem zamiast zapłaty pozostawili w ich rękach części wyposażenia.
 
Kliknij i zobacz więcej!

Król miał jeszcze pewne wątpliwości 

Kliknij i zobacz więcej!
 
ale kiedy mu doniesiono, że jego ulubiony giermek, Jaśko z Piczypał został po chamsku potraktowany przez spotkanych w toalecie Krzyżaków, powziął męską decyzję.
 
Kliknij i zobacz więcej!
 
Zaraz też doniesiono, że poseł od Krzyżaków przybył. Sierota boża myślała, że zapobiegnie ryjokuciu za dwa miecze. O, święta naiwności! 

Kliknij i zobacz więcej!

Fachowcy sprowadzeni przez Jagiełłę od razu spostrzegli, że to nie żadne solidne miecze malborskie tylko podróby made in Tajwan.

Nie było rady, musiało się  zacząć.

Humory trochę popsuli obserwatorzy z ramienia OBWE, którzy nie wiedzieć czemu zainstalowali się w krzyżackim namiocie dając przykład braku swej bezstronności.

Kliknij i zobacz więcej!

Krzyżacy zaczęli śpiewać...

„Christ ist erstanden...“

Kliknij i zobacz więcej!

No i sami powiedzcie czy nie palanty? Lipiec, upał a wręcz nadupał a ci piosenkę wielkanocna mruczą.

Nasi przekrzyczeli ich Bogurodzicą  co było o tyle łatwiejsze, że Krzyżacy słuchali dziwnego tekstu, kompletnie go nie rozumiejąc. Nasi też go nie rozumieli, za to śpiewali z entuzjazmem.

Ruszyli też każdy na swoje miejsce.

Kliknij i zobacz więcej!

Posiłki litewskie póki co prezentowały się nieźle.

Kliknij i zobacz więcej!

Kapitan drużyny miał  marsową minę. Jego koń jeszcze bardziej.

Kliknij i zobacz więcej!

Polska piechota była na luzie.

Kliknij i zobacz więcej!

krzyżacka nieco spięta mimo, że grali na własnym boisku

Kliknij i zobacz więcej!

Zaczęło się trochę  nieszczęśliwie. Koń kapitana drużyny koniecznie chciał  spróbować świeżej trawki co wykorzystała krzyżacka tłuszcza przejmując nasz narodowy sztandar

Kliknij i zobacz więcej!

Głupia sprawa. Ale jak to mówił kasztelan Górski, „dopóki kopia w grze” itd. Lejemy się dalej.

Kliknij i zobacz więcej!

No i pan Bóg pobłogosławił. Zbyszko z Moczyryja kilkoma sierpowymi przebił się w pobliże sztandaru i krzyknął po niemiecku coś tak szpetnego, że Krzyżacy oddali sztandar właściwie bez walki. No, prawie...

Kliknij i zobacz więcej!

zabawa trwała w najlepsze

Kliknij i zobacz więcej!


Kliknij i zobacz więcej!

Walkę piechoty sponsorował „Specjal” (więc może to jednak był jęczmień?)

Kliknij i zobacz więcej!

na miejscu obecny był  tez specjalny wysłannik „Malbork Jourlall”

Kliknij i zobacz więcej!

zauważyliśmy dwie niepokojące rzeczy. Po pierwsze Krzyżacy, było nie było – mnisi, mieli giermków co do płci których mieliśmy poważne wątpliwości. Zostało to zgłoszone sędziemu głównemu oraz policji.

Kliknij i zobacz więcej!

Po drugie, niektórzy uczestnicy wyraźnie byli na wspomaganiu

Kliknij i zobacz więcej!

Wielki Mistrz postanowił  rzucić wszystko na jedną szalę i włączyć się do bitwy.

Długo nie trwało jak jego rzucili. Na wóz konny (choć bez koni bo te były zajęte) i zawieźli do króla. 

Kliknij i zobacz więcej!

Król popatrzał i tylko mruknął:
- Było fikać? Było?

Kliknij i zobacz więcej!

W zasadzie było już  po bitwie. Na polu wprawdzie jeszcze trup padał gęsto i z ochotą  , ale to tylko ze względu na upał bo każdemu chciało się poleżeć na zielonej runi miast kości nadwyrężać przy 30 stopniach.

Kliknij i zobacz więcej!

Rycerze po bitwie dyszeli długo a rzetelnie jak na spracowanych mężczyzn przystało.

Kliknij i zobacz więcej!

Łupu było tak wiele, że nawet okoliczna dziatwa zamiast na bujanych jeździła na prawdziwych konikach.

Kliknij i zobacz więcej!

Flagi przy pomniku odłopotały ile trzeba i zapanował pokój i miłość między narodami.

Już rozumiecie o co tam chodziło? Nie? No to pocieszcie się, że nie wy  jedni.

Kiedy mistrz Matejko namalował  swój słynny obraz, jego uczeń, niejaki Wyspiański skomentował  go własnym rysunkiem.

Kliknij i zobacz więcej!

 Za rok będzie równo 600 lat od tego wydarzenia. Mam nadzieję, że się tam spotkamy.

Oglądany: 65138x | Komentarzy: 26 | Okejek: 537 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało