Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Niesamowici nauczyciele IV - fizyka, matematyka, WF

72 308  
481   18  
Kliknij i zobacz więcej!I kolejni nauczyciele - gwiazdy swoich szkół. Dzięki właśnie takim ludziom lekcje są barwne, kolorowe i aż miło się na nich siedzi. A i wiedza się jakoś lepiej chłonie.

Czasy jeszcze gimnazjum. Pani K, słynna fizyczka w historii szkoły:


- Przodem do przodu, młody człowieku! (Kiedy ktoś nieopatrznie się obrócił).

I wspomnienia pani K z (dawnego, trzeba przyznać) dzieciństwa:

- Kiedy ja chodziłam do szkoły, to było 100 lat temu i za komuny, ale chodziłam, to mi takie głupoty wciskali.

* * * * *

 I pani fizyczka B, czasy już licealnej dorosłości.

- Ania, smerfuj na tablicę.

- Aniu, lumos! (I w tym momencie Ania pstryka światło.)

- Klasyczny przykład zderzenia niesprężystego: z dwóch zrobili jednego.

Zadania ze swobodnego spadku? Nic prostszego:
- Stajecie wszyscy rządkiem i każdy wystawia rękę za okno. A w ręce ogryzek, spuszczacie go na dół bez nadawania początkowej prędkości...

Z rachunkami skomplikowanymi radzimy sobie, gubi nas zwykłe dodawanie czy odejmowanie. Pani B uczy nas tego metodą kapusty:
- No jak Ci to wyszło?! No przecież minus kapusta plus dwie kapusty to jedna kapusta!

Szczególna Teoria Względności:
- Mamy dwóch kolegów. Jeden kupił sobie latający dywan a obaj linijkę metrówkę, odważniki jednokilogramowe i zegarki. Babacki wsiada na dywan i leci. Widzi, że u Abackiego (ten na dole) odważnik waży więcej..."
Bartek: "A jak on zobaczył, że odważnik waży więcej?"
Pani B: "Uf, a już myślałam, że mnie zapytasz, gdzie on kupił latający dywan."

* * * * *

Pani matematyczka, liceum.

- Wiecie co, wy to nie jesteście spostrzegawczy. "Doktora House''a" powinniście oglądać i od niego spostrzegawczości się uczyć!

- Róbcie zadania regularnie i w małych porcjach. Bo jak będziecie robić na wieczór przed oddaniem, to po pierwsze nie dacie rady, po drugie nic wam z tego nie przyjdzie a po trzecie, Wasi Rodzice powiedzą że ta P. oszalała, że dzieciom biednym tyle zadań daje.

- Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o wzór skróconego mnożenia.

Rzecz się dzieje na koniec roku, w naszej klasie - profil medyczny. Pani wystawia Kasi ocenę z matematyki z komentarzem:
"Kasiu, jak ty będziesz takim lekarzem jak jesteś dobra z matematyki, to ja będę do ciebie przychodzić na starość."
Kasia: "Ale ja nie chcę pani widzieć...". Chodziło oczywiście o względy medyczne. Pani ma poczucie humoru.

* * * * *

Dyr. Zygmunt P. od fizyki:

- Nie bądź taki rozkoszny Kajtuś (kolega z najbujniejszym owłosieniem na twarzy.)

- Do pewnej grubej koleżanki, która przeszkadzała, w jakiejś 3 klasie gimnazjum: Ale ty wiesz, że na egzaminie oni nie dodają punktów z wagi, tylko z testów?.

- Zrobiliście coś, czego nikt by się po was nie spodziewał. Zdaliście. A teraz powiedzcie, czym przekupiliście egzaminatorów?

* * * * *

W VIII LO w Katowicach naucza matematyki niejaki profesor M-iak. Nie wiem czy w innych klasach, ale w naszej potrafił zabłysnąć. Zwłaszcza, że przeciągał sylaby w dość charakterystyczny sposób.

Podchodzi do okna, patrzy i z nostalgią: Tam kiedyś była księgarnia - (tak 3 minuty zawiasu) - ale już jej nie ma. Ciekawe, co tam teraz będzie? (zrobili bar).

M., ja się boję co by było, gdybyś w lesie znalazł niewypał!

M., zaraz będziesz komentował na Placu Wolności. Zobaczymy, ilu tam będziesz miał słuchaczy. O, jeden idzie. Nie, już leży!

Ja sądzę, że procenty są Wam bliskie.

M., jak ja cię widzę, to myślę, że w każdej klasie powinna być taka szafa na ucznia.

* * * * *

W czasach, gdy chodziłem do Gimnazjum nr 1 w Jeleniej Górze miałem lekcję WF-u z panem Leszkiem O. i ten pan potrafił walnąć niezłe perełki:

Ktoś: proszę pana, gramy na punkty?
LO: Nie k***a, na grzyby!

LO: Ten Fuzzy to rzuca do tego kosza jakby ch***m w gruszkach mieszał!
LO: Masz minę jak srający kot na pustyni!
LO: Masz minę jak niezadowolona prostytutka podczas pracy!

LO (do kumpla, który nie trafił w bramkę, tylko gdzieś 5m nad nią): Łosiu, k***a, co ty robisz? Gołębie strącasz?

Ktoś: Proszę pana, jakie składy?
LO: Polska-Włochy na Murzyynów!

LO: Ja nie sikam do basenu... Zbyt często...

LO: Panowie idziemy na MDK!
Ktoś: Ale na rozpisce jest napisane, że mamy WF na sali.
LO: A na płocie było napisane dupa, a to dalej płot.

Podrzucili: Allisonk, DiegoTan, Tallos @, Fazzini @.

A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole opisywanego na forach i wśród uczniów? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten linek, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę nie zarejestrowaną w serwisie Joe Monster.

Oglądany: 72308x | Komentarzy: 18 | Okejek: 481 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało