Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najbrzydsi z najbrzydszych

97 751  
679   21  
Horror to wdzięczny gatunek filmowy – wszyscy biegają w popłochu, krew się leje, a półnagie kobiety histerycznie piszczą. Z reguły te same kobiety mają dziwny nawyk wchodzenia do najciemniejszych i najbardziej niebezpiecznych miejsc i zadawania idiotycznych pytań w stylu: "Jimmy? Jesteś tam?" W większości przypadków Jimmy'ego tam nie ma, natomiast na bank znajdzie się w owym miejscu jakiś drab z tasakiem, piłą łańcuchową, siekierą, maczetą, chłodziarko-zamrażarką tudzież innym żelastwem. Schemat goni tu schemat – wystarczy obejrzeć jeden film tego typu aby znać cały gatunek. Ale jedna rzecz jest tu szczególnie zastanawiająca – otóż większość morderców ma, z jakiegoś powodu, wyjątkowo zdeformowane oblicza. Jakoś tak się przyjęło, że prawdziwy killer musi być paskudnie brzydki.

Freddy Krueger

Wygląd osoby nadużywającej solarium zawdzięcza bliskiemu kontaktowi z ogniem. Spalony żywcem Freddy powraca i zabija swe ofiary wkradając się do ich snów. Swego czasu utłukł samego Johnny'ego Deppa ("Koszmar z Ulicy Wiązów I"). Mimo szkaradnej facjaty Krueger tryska humorem, a w wolnych chwilach robi dwukolorowe sweterki na drutach.



Body count: Jak dotąd 41 ofiar.

Mrożący krew w żyłach tekst: How's this for a wet dream, bitch?
 

Jason Voorhees

Kolejny brzydal. Historia jego urody jest nieco bardziej zawiła niż w przypadku Freda K. Jason zawsze był wyjątkowo brzydkim dzieckiem. Z winy opiekunów kolonii, którzy zajęci byli miłosnymi uniesieniami, chłopiec utopił się w pobliskim jeziorze. Zanim przyszło mu do głowy powrócić do życia i siać zamęt wśród obozowiczów minęło parę ładnych lat, więc zwłoki Jasona zdążyły do tego czasu trochę podgnić. Najgorsze jednak było to, co miało go spotkać po opuszczeniu akwenu wodnego. W ciągu całej swej slasherowej kariery bohater był traktowany siekierą, rażony prądem, wkręcany w śrubę motorówki, podpalany, oblewany toksycznymi chemikaliami, rażony piorunem itp. itd. Efekty tych zabiegów dodały Jasonowi kilka uroczych blizn i szram.



Body count: Prawdziwy rekordzista - ma na swym koncie ok. 155 ofiar.

Mrożący krew w żyłach tekst: Oficjalnie Jason nie wypowiedział przed kamerą ani słowa. Podobno nie przeszedł jeszcze mutacji i jego głos brzmi dość dziecinnie - to mogłoby wywołać niewłaściwą reakcję ze strony ofiar.
 

Pinhead

Ten oto osobnik jest piekielnym cenobitą, czyli najprościej mówiąc – sadomasochistą z zaświatów. Gwoździe tkwiące w jego głowie mają sprawiać mu niewyobrażalny ból, graniczący z perwersyjną wręcz rozkoszą. Tak to sobie wymyślił Clive Barker - autor książki oraz scenariusza do filmu "Hellraiser". Pinhead to postać niesłychanie charyzmatyczna, a wszystko to za sprawą tubalnego, aczkolwiek bardzo miłego dla ucha, głosu. Jego właściciel - Doug Bradley, aktor wcielający się w rolę cenobity,  współpracował też z zespołem Cradle of Filth podczas prac nad płytą "Midian".

  

Body count: W przypadku Pinheada i jego przybocznych cenobitów liczba ofiar nie ma znaczenia - tu liczy się sposób w jaki zostali potraktowani ci, którzy zdecydowali się przekroczyć wrota piekieł. 

Mrożący krew w żyłach tekst: Your suffering will be legendary even in Hell!

Leatherface

Facet o tak paskudnym obliczu, że zdecydował się na przyodzianie maski uszytej ze skóry swych ofiar. To jeden z tych zabójców, którzy prą do przodu i mordują wszystko co się rusza. Jego inteligencja pozwala mu na obsługę piły spalinowej, jednak aby uzupełnić niedobór paliwa Leatherface musi prosić o pomoc członków swej szkaradnej rodziny. 



Body count: Około 50 ofiar.

Mrożący krew w żyłach tekst: Ponoć Leatherface podczas egzekucji swych ofiar zwykł cytować Arystotelesa, niestety, jego słowa zagłuszane są przez ryk piły spalinowej.

Carrie Bradshaw

Zła i wyrachowana postać, która od kilku lat straszy ludzi na całym świecie historiami związanymi ze swoim życiem intymnym. Guru morderczych feministek. Niczym Freddy Krueger, Carrie przychodzi w snach. Nie używa żadnej broni - podobnie jak bazyliszek, ukazując swe oblicze powoduje zatrzymanie akcji serca śpiącej ofiary.


Body count: Tysiące mężczyzn z każdego zakątka świata.

Mrożący krew w żyłach tekst: I'm looking for love. Real love.
 

Zombie

Ulubiony motyw przewodni filmów George'a Romero, który w swoich pierwszych produkcjach porównał nieumarłych szturmujących supermarket do społeczeństwa konsumpcyjnego. Zombie działają grupowo, niczym ekipa z Counter Strike'a. Ich forma przemieszczania się z punktu A do punktu B (którym jest najczęściej ofiara) do złudzenia przypomina kościelną pielgrzymkę. Zombie, podobnie jak pielgrzymi, nie reagują na trąbienie samochodów ani na wszelkie inne czynniki mające na celu zakłócenie ich marszu. Żywe trupy nie grzeszą też intelektem, co jest dla nich samych wyjątkowo frustrujące. Kompleksy wyładowują na swych ofiarach poprzez spożywanie ich mózgów ("Jeśli my ich nie mamy to oni też nie będą ich mieć!").Jako rozkładające się ciała nie grzeszą również i urodą – kolor twarzy typowego zombie to sinokoperkowy.



Body count: W swoich najlepszych momentach zombie były bliskie przejęcia kontroli nad całym światem.

Mrożący krew w żyłach tekst: More Braiiiinnnnsss... 

Najbardziej szkaradne z postaci kina spotkały się na planie reklamy pewnej stacji telewizyjnej.

https://www.youtube.com/watch?v=GiXOpZ_ypOE

 

Oglądany: 97751x | Komentarzy: 21 | Okejek: 679 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało