Satyryczne Podsumowanie Tygodnia VII

  Już nie musicie. Odpowiedź można było znaleźć w słoweńskiej telewizji. Gdy tamtejszy spiker po zakończeniu programu dla stacji 24UR "podjechał" swoim krzesłem do koleżanki, widzowie nad wyświetlanymi napisami mogli go zobaczyć w marynarce i... bokserkach. No ale komu potrzebne są spodnie jak się siedzi za biurkiem? Wolę jednak nie myśleć, jak jest ubrany Ojciec Dyrektor kiedy prowadzi swoje audycje.

Środa

W amerykańskim stanie Luizjana do taksówki wsiadła w środku nocy pijana kobieta i poprosiła o przewiezienie jej do domu oddalonego o... 2 tys. km. Kiedy kierowca odmówił, zaczęła się rozbierać, namawiając go do zmiany decyzji. Jednak nawet i to nic nie dało. Taksówkarz zamiast spełnić prośbę zdesperowanej pasażerki, podjechał pod komisariat policji i poszedł o całym zajściu zawiadomić funkcjonariuszy. Zostawił jednak w samochodzie kluczyki. Kobieta wykorzystując swoją szansę odjechała z piskiem opon. Do domu jednak nie dotarła. Policjanci znaleźli ją kilka kilometrów dalej, śpiącą na tylnym siedzeniu taksówki.

Czwartek

Angielka Kay Russell po ataku migreny zaczęła mówić z... francuskim akcentem. Lekarze są bezsilni, a jej rodacy często nie rozumieją, co kobieta do nich mówi. Anglicy wybaczyliby jej pewnie każdy inny akcent: mongolski, arabski czy nawet polski, jednak pech chciał, że padło na francuski. Dolegliwość Kay powinna ustąpić w ciągu kilku miesięcy. Ciekawe tylko czy wcześniej nie zostanie wygnana z kraju...

Piątek

Prokuratura w Mediolanie oddaliła skargę pewnego Włocha, który uznał, że UFO wpływa na kataklizmy na Ziemi, pozostawiając na niebie białe smugi i przyczyniając się w ten sposób do zmian klimatycznych. Prokuratorzy dokładnie przeanalizowali doniesienie mężczyzny i skonsultowali powstawanie smug ze specjalistami od ochrony środowiska. Jak ustalono, przyczyną nie są latające po niebie spodki kosmiczne tylko samoloty. Skargę więc oddalono, ponieważ UFO nie było sprawcą popełnienia domniemanego przestępstwa przeciwko środowisku.

Sobota

Trochę przypadkowo odkryto nową tajną broń polskiego sportu. Mateusz Krautwurst potrafi w niesamowity sposób zdekoncentrować każdego przeciwnika przed rozpoczęciem walki. Próbkę swoich umiejętności zaprezentował "śpiewając" hymn USA przed pojedynkiem Pudzian-Butterbean. Amerykanin dzięki temu poległ już po 44 sekundach. Zobaczymy, jak Krautwurst spisze się na Euro 2012. Wielki patriota nam wyrasta!

Niedziela

Wyłączona z ruchu linia kolejowa i kilkudziesięciu policjantów z psami tropiącymi w akcji... Powód: pewna kobieta widziała pałętającego się po lesie gołego mężczyznę. Naturystę udało się złapać po kilku godzinach. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, lubi pospacerować sobie nago, ponieważ go to odstresowuje. 42-latek nie ma zamiaru rezygnować ze swoich upodobań.