Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

17 lat pracy nad repliką HMS Victory

75 541  
638   9  
Tysiące godzin pracy, anielska cierpliwość i wielokrotnie pokaleczone palce - tak w skrócie można opisać pasję Iana Brennona. Przez 17 lat udało mu się stworzyć idealną replikę statku. - Tylko jedną? - zapytacie. Jedną, ale za to jaką!

Ian Brennan spędził ponad 5000 godzin na tworzeniu dokładnej kopii flagowego statku Lorda Nelsona, który 21 października 1805 roku pod Trafalgarem pomógł pokonać zjednoczone floty Francji i Hiszpanii.



20-kilogramowa rzeźba zawiera w sobie 61m miniaturowych lin, 104 armaty i 37 żagli. Brennan, który miał okazje pracować na prawdziwym Victory w Portsmouth, miał nadzieję, że ukończy swoje dzieło przed 2005 rokiem, czyli dwusetną rocznicą bitwy.


Wszystko zaczęło się w 1993 roku, kiedy otrzymał 400-letnią dębową belkę usuniętą z Victory podczas prac renowacyjnych. Jak później przyznał, drewno było tak twarde, że praca przypominała rzeźbienie w betonie.



Ian Brennan w 1993 roku, kiedy zaczynał pracę nad repliką.

Po wielokrotnych skaleczeniach podczas rzeźbienia, do jego zestawu narzędzi (łącznie stępione zostały 4 zestawy) dołączyły plastry opatrunkowe.

Brennan z czasem przywiązał się do starego okrętu jeszcze bardziej, kiedy odkrył, że na pokładzie tego prawdziwego podczas bitwy zginął jeden z jego przodków.




Prawdziwy HMS Victory zacumowany w Portsmouth.
 



Po latach wytężonej pracy ma nadzieję, że swoją idealną replikę w skali 1:66 uda mu się sprzedać za niemałe pieniądze. 

Patrząc na efekt finalny, nie mamy wątpliwości, że mu się to uda.

Źródło: 1 | 2

Oglądany: 75541x | Komentarzy: 9 | Okejek: 638 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało