Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jak nie naprawiać silnika

425 078  
1232   141  
Usterka banalna - zapieczone kierowniczki w turbo. Właściciel postanowił sam się wziąć do roboty...

Zamiast oddać turbo na czyszczenie (usługa kosztuje około 150 zł) właściciel chciał przyoszczędzić. Jak się to skończyło? Czytaj dalej, a wszystkiego się dowiesz... A ponoć to niezniszczalny kultowy 1,9 TDI...

Nie bardzo się chciało właścicielowi rozkręcać wszystko, więc posłuchał rady kogoś z zewnątrz i wpsikał w dolot większą część opakowania WD 40. Potem uruchomił silnik. I nagle... Silnik zaczął żyć własnym życiem. Dostał masakrycznie wysokich obrotów (szacuje się że ponad 10 000 obr/min). Wyjęcie kluczyka ze stacyjki nie pomogło. Cóż - WD się wypali i wszystko wróci do normy. Nie wróciło. Silnik zassał olej przez uszkodzoną turbinę, która nie wytrzymała obrotów. Wtedy zaczęło się istne pandemonium. Koniec końców właściciel usłyszał potężny huk i wszystko ustało. Po tej jakże fachowej naprawie silnik słynący z niezniszczalności okazał się jednak zniszczalny. I to potrójnie...


Morał z tego taki: Jak chcesz zaoszczędzić - oddaj auto do mechanika...
4

Oglądany: 425078x | Komentarzy: 141 | Okejek: 1232 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

16.04

15.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało