8000 ciał mieszkańców klasztoru ułożonych pod ścianami lub w otwartych trumnach. Przerażająca scena nowego horroru? Nic bardziej mylnego - to wyjątkowe miejsce znajdziecie po dziś dzień, i to w Europie...
... a konkretnie w Palermo. Pierwszy mnich "spoczął" tu w 1599 roku i do dziś wita gości. Z ciał trupów usunięto wszystkie organy wewnętrzne i wypchano je sianem, po czym wystawiono do wysuszenia na słońcu. To właśnie dzięki temu większość znajduje się w tak świetnym stanie.
Pierwotnie grobowiec był zamknięty dla ludzi spoza klasztornej "branży", jednak ostatecznie to, że ludzie byli gotowi zapłacić naprawdę spore pieniądze za wejście do środka, przeważyło szalę - teraz są tu wszyscy.
UWAGA! Ciąg dalszy tylko dla bojowników o mocnych nerwach!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą