Ciężka dola serwisanta VIII

Kumpel: Zapewne Tony Hołk tak?
Pani: Chyba tak... ale ten problem tzn. chodzi o to, że wkładam płytę do szufladki i nic się nie dzieje tzn. tak jakby płyty nie było.
Kumpel: Może płyta jest porysowana albo coś w tym stylu.
Pani: Ale to kupione w innym sklepie niż komputer może trzeba ściągnąć SimLOcka?
Kumpel: SimLock jest już ściągnięty.
(W tym momencie cały serwis nasłuchiwał rozmowy)
Kumpel: A może pani przeczytać co jest na płycie?
Pani: Hawk. Compact Disc Recordable Cd-R80 700MB...
Tu się pani rozłączyła, bo usłyszała śmiechy całego serwisu...

by Hopkins

Mam w pracy koleżankę, ładna, zgrabna, tylko blondynka...
Wczoraj przystosowywaliśmy sieć wewnętrzną, zmieniając nazwy grup roboczych poszczególnych komputerów. Kiedy starałem się wytłumaczyć koleżance jak to działa, zapytała:
- KAŻDY BEDZIE MÓGŁ MNIE EKSPLOROWAĆ???
Po ogólnym rotfl praca (mniej więcej) powróciła do normy....

by Anonim

Niedawno dyrektorzy w naszej firmie dostali notebooki. No i oczywiście na następny dzień 8:00 telefon:
- Panie Tomku proszę przyjść, ten przenośny komputer w ogóle nie działa!
No to w te pędy do pokoju dyrektorki, ogarniam sytuację, notebook stoi dumnie na biurku obok desktopa, dyrektorka w fotelu wlepia wzrok w ekran, na którym widnieje komunikat o konieczności wprowadzenia hasła. Pani dyrektor podnosi oczęta i płaczliwym głosem stwierdza:
- Nie mogę wprowadzić hasła, klawiatura nie działa.
- To może pani spróbuje jeszcze raz przy mnie - proponuję.
Pani dyrektor ostentacyjnym ruchem... wysuwa szufladę z klawiaturą spod blatu i wali w klawisze. Po dziesięciu sekundach wymownego wzroku sama się skapnęła i zaczęła się śmiać.

by Tomekbrodka

Przed chwilą dostałem maila od usera:
"Proszę o wymianę myszki w komputerze z kulkowej na sterowaną promieniem laserowym"
Momentalnie stanął mi przed oczami zdalnie sterowany, myszokształtny robot...

by Realgnostic

A oto i obiecany bonusik, który pochodzi z: pl.rec.humor.najlepsze

Proszę o ocenę strony:
Ja jej nie robiłem ale może ktoś wypisać jakieś racjonalne wady tej strony?

Odp.
Patrząc na tą stronę spodziewam się, że właściciel tej firmy chodzi w dresie, zamiast porządnie obsłużyć klientów wciska im tani kit po wyśrubowanej cenie, w pokoju hotelowym będą mi ginąć moje rzeczy, a gdy zgłoszę reklamację zostanę wyniesiony z hotelu przez trzech osiłków (Zdzisław - bodyguard prezesa, Mieczysław - specjalista od public relations i Ryszard - service quality supervisor, a po godzinach Zdzichu - "mnie nie przepijesz", Mieciu - "coś się k* nie podoba to wyp*laj" i Rychu - "cztery tabletki metki to sposób dla mojej sylwetki") i wrzucą do stawu za hotelem (za hotelem jest bajoro w którym latem wylęgają się masy komarów, a zimą łowione są zużyte przez jurnych wczasowiczów i wczasowiczki animacje flash. Wiadomo, że łowić je trzeba, ale żeby zamiast wyrzucić umieszczać na stronie? Fe! Nie przy jedzeniu!)

by Paskud

Uwaga! Po kliknięciu na linku (podkreślony tekst) przeniesiesz się do archiwalnych odcinków "Cięzkiej doli serwisanta". Prosimy zachować spokój - Twój system działa najlepiej... jak może...