Jak poradzić sobie z plagą wilków
w_irek
·
13 lutego 2008
28 772
103
6
Obrodziło latoś na Podhalu wilkami. Drapieżniki szczególnie upodobały sobie Józka Synuś- Gąsienice. Nie było dnia aby ze stada pasącego się na hali nie ubyło kilkunastu sztuk owieczek. "Kur*aż jak tak dalij bydzie to mnie s torbomi puscom gadziny. Ani oscypków ani swetrów nie narobie i dutków się nie nachapie - rozpaczał. Pewnego wieczora, gdy podczas stróżowania przed szałasem surfował na swoim „laptoku” po internetowych forach dyskusyjnych dla hodowców owiec , rzuciła mu się w oczy wypowiedź jednego bieszczadzkiego pasterza, zachwalająca psa rasy mieszanej używanego przez autora jako stróża swojego stada. Pisał on „ …..nie tylko, że owiecki śpiom spokojnie to jesce syćkie wilki z okolicy Soliny pospier*olały kajsić (musi w Tatry) i spokój mom jak w zagrodzie…..”
Ten artykuł jest inny niż wszystkie które czytacie na JM. NIE pokazujemy tych zdjęć, żeby się z nich pośmiać. Absolutnie, to są piękne fotki i mamy wielki szacunek dla rodziców, którym w 2003 urodziła się ta mała dziewczynka o imieniu Kenadie Jourdin-Bromley.
To nie są żadne fotomontaże.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą