Polsko - chińskie rozmówki olimpijskie

Oto podręczne rozmówki polsko - chińskie, które mogą się przydać zarówno naszym niezbyt zajętym sportowcom, jak i polskim kibicom, którzy pojechali do Pekinu oglądać jak nasi zdobywają medale i teraz z nudów zwiedzają miasto.


(Ni szi bu szi csaj ufań de szichou czi kuńczun?)
Rzeczywiście jadacie owady na obiad?

A ostatni zwrot może się przydać każdemu kto nie zna chińskiego, a znajdzie się w Pekinie...

(Cin weń, csaj nar nien nadao tunpaj?)
Proszę powiedzieć, gdzie wydają brązowe medale?

(Ni kań i kań wo de hań!)
Spójrz na moją tyczkę, maleńka!

(Żeń e le, ta jao i bej cza che i kuaj mjańbao, ke bu ke i?)
Człowiek głodny i prosi o kubek herbaty i kawałek chleba, a co to jest?

(U jue de cza szi wo csuj sichuań de cza!)
Herbata "Majska" - moja ulubiona!
(slogan z reklamy rosyjskiej herbaty "Majska"(Majskij Czaj))

(Sjaocse, ni heń Sun Ukun de sińnjan ijan mejli de.)
Dziewczyno, jesteś piękna jak żona Króla Małp.

(Ańczżao fenszuj ni jao maszan likaj wo de fancsjań.)
Feng-Shui wymaga, żeby pani natychmiast wyniosła się z mojego pokoju.

(Suoju de sajpao juńdynjuań dou paodao nar cjuj le?)
Gdzie się rozbiegli wszyscy sprinterzy?

(Łaj womeń da pinpańcju, chajszi maszan csińsin cjuańcsi bisaj?)
Partyjkę ping-ponga? Czy od razu boks?

(Csaj nar hien maj sjunmao de secin inpaj?)
Gdzie mogę kupić pornosa z pandami?