< > wszystkie blogi

Z sejfu Nowego Ruskiego

Humor rosyjski i być może inne opowieści

Humor rosyjski (732)

20 listopada 2007
Trzymać się, znów będzie Czelabińsk!
I. Energetyczny Mało kto wie, że alternatywnym źródłem zasilania do Zaporożca jest akumulator od Nokii 3310. II. Polityczny Rosjanom sceptycznie odnoszącym się do idei Putina jako ojca narodu przypomniano, że rodziców się nie wybiera. III. Finansowy Z niego była taka piła negocjacyjna, że targował się nawet z bankomatem. IV. Pięknościowy - Masza, masz fajny jednotonowy makijaż! - Ale on nie jest jednotonowy! - Ale ja mówię nie o jego tonacji, a tonażu... V. Czelabińsk c.d. W Czelabińsku nie piją kawy. Żrą łyżkami prosto ze słoika. Czelabińscy narkomani zarzucili zastrzyki i podłączyli kroplówki. Czelabińscy admini są tak twardzi, że wpinają liczydła do LAN-ów. Czelabińscy userzy są tak zaciekli, że ściągają porno telegrafem. Czelabińscy hokeiści zamiast kijów używają łomów. To samo golfiści. Czelabińskie kobiety zamiast tamponów używają kamieni. Piwo czelabińskich browarów w pozostałej części Rosji jest znane jako spirytus medyczny. Czelabińskie raki, gdy się gotują, robią się zielone. Czelabińskie dzięcioły wydziobały już 2 stacje metra. Na czelabińskich drzewach wiszą nie ptasie budki, ale psie budy. Czelabińskim babkom ustępuje miejsca nawet kierowca. Czelabińskie porno zostało zakazane w Niemczech. Czelabińskie dojarki sprawiły, że byki kryją się po lasach. Czelabińscy gliniarze z drogówki zatrzymali prezydencką kolumnę. Czelabińscy architekci projektują domy w MS Paint. Czelabińscy ginekolodzy chodzą z pogryzionymi palcami. Po czelabińskiej trawie nawet sąsiad zza ściany jest najarany. Czelabińscy raperzy występują na konwentach Ku-Klux-Klanu. Czelabińscy gracze grają w GTA w realu. Czelabińskie prostytutki dają bez prezerwatywy. :peppone
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi