Wszystkich, bez wyjątków. Znajomych i nieznajomych. Kobiet i facetów. Dzieci i dorosłych. Pani w monopolowym i pani w dziekanacie. Lumpa z Miasteczka Studenckiego i profesorki od matmy. K A Ż D E G O.
To już jest przeginka. Miałem mieć od dzisiaj wolne, niezależnie od wszystkiego. I co? 'chujów sto'...Egzamin ustny w poniedziałek. Jeszcze nie wiem czy zdałem pisemny ale to nie zmienia faktu, że jestem zły. Mam dosyć tej uczelni i wszystkiego co z nią związane. Jeszcze minimum cztery lata użerania sie z tymi wszystkimi 'tępymi chujami'. Mam ochotę kogoś zastrzelić...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą