< > wszystkie blogi

mar9c's - projekt absurdu

poważnie absurdalny blog

21.01.2009

8 marca 2009
codzienny poranek
5:30 - wstałęm, zataczając się szukałem budzika (czyli komórki), wyłączyć, wziąć ubrania, do łazienki, zapalić światło, w lustrze: BOŻE TO JA!? Taaak Dziś też nie Jestem Piękny, Młody i Bogaty, może jutro się uda? Ogolić się, umyć, popsikać cholernym aloholem, ubrać i na śniadanie, nie! wróć, jeszcze zęby. Śniadanie i na komputer łiiiii, sprawdzić co nowego śmiesznego w sieci! Tylko 20 minut. Odnaleźć w łózku po ciemku Żonę, starać się pocałować ją delikatnie na pożegnanie (a nie z bańki:)) i do pracy! Zeskrobać szyby z samochodu (w sumie to szron z szyb:)), NAstępnie Kubica wchodzi w zakręt łiiiii!!! 6:50 - No i w pracy! Włączyć komputer, sprawdzić maile, CO!? Znowu nikt do mnie nie napisał!!! Niewdzięcznicy! Nawet "cześć" cięzko było napisać, nawet...eeech! Zapłacą za to! Ha ha ha! Taaak kiedyś się zemszczę! A dziś dostaną kolejnego maila ze śmiesznymi! Niech ich ze śmiechu rozbolą brzuchy! Tak! To ich nauczy! 7:00 - kawa!-nie działa! Amfetamina!-Nikt nie ma! Powinni zainstalować automat, najlepiej przy moim stanowisku. Włączyć Eskę Rock i czekać na Audycję Wojewódzkiego i Figurskiego - światełko chamskiego dowcipu i humoru w grzecznym radiowym świecie. Praca pełna poświęceń, samozaparcia, odwagi i super refleksu! W końcu rysuję w autocadzie! To niebezpieczne zajęcie! Z braku ruchu można nielicho utyć!!! . 8 godzin przed komputerem samą kawą się żywiąc, nie jednego już wykończyło. 14:00 - Krzyś mówi, że....(jak Krzyś coś mówi, to nie ma przebacz! Wogóle nie ma to związku z właśnie prowadzoną rozmową, z właśnie wykonywaną pracą, wogóle z czymkolwiek. A wypowiedź swą zaczyna od słów "Ty ale motyw: i np. motywem było, że komuś nie odpalił samochód, i koniec. Ty czekasz na jakąś puentę, zdarzenie, akcję, ale nic takiego nie ma, to cała opowieść. Już się skończyła. Jezeli zwrócisz uwagę Krzysiowi, że to co mówi nie ma sensu, albo wcale nie jest zabawne to zapyta Cię: "O co Ci chodzi?" Powiesz spokojnie jeszcze raz o co Ci chodzi, a wtedy on ponownie zapyta "O co Ci chodzi?" Jeżeli opowiesz kawał, to wszyscy będą się śmiać, a On zapyta, czy to możliwe, czy tak się da zrobić. Jego myśli biegną innymi ścieżkami niż reszty ludzkości. Urząd Dróg Wojewódzkich, z którym współpracował, po roku wywiesił kartkę, że tego Pana nie obsługujemy! (Autentyk)) Tak więc Krzyś coś do mnie powiedział. Mój umysł nauczony 3 letnią praktyką, zignorował całą wypowiedź, po czym na koniec przytaknął. Konwersacja z obcym w ciele człowieka została zakończona. Ciekawe co przekazał w dziennym raporcie swoim przywódcom na orbicie: "Ziemianie Ciągle się nie zorientowali, rozmawiam zupełnie jak jeden z nich!" No więc Krzysiu...że tak powiem, to nie bardzo Ci to wychodzi. 15:00 - Koniec pracy. Wyłączyć komputer, pożegnać się z towarzyszami walki o comiesięczną wypłatę i do domu.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi