Z matką rozmawiałem przez telefon dziś. Zresztą, za każdym razem jak rozmawiam to słyszę, jakie to w TV reportaże są o wracających Polakach z emigracji i jakie to zajebiste prace dostają, zarobki itp. i wszyscy zadowoleni. Z drugiej strony z kolei reportaż o tym, jak to na Wyspach Anglicy zarabiają n-razy więcej niż akurat polscy emigranci... hmm.. czemu ja tu widzę obraz zupełnie odwrotny? Sumy jakimi rzuciła moja matka tzn. miesięczny zarobek Anglika po prostu rozłożył mnie na łopatki Ja nie znam nawet jednego, który by tyle wyciągał i nie był lekarzem/dentystą/księgowym Kto w PL takie bzdury rozpowszechnia? Już też parę znajomych mi osób wróciło na Wyspy po tym jak zawiedli się na obietnicach, bo i owszem, praca w ich sektorach czeka, ale do nadania wyższych wynagrodzeń za kwalifikacje to pracodawcy nie są zbyt chętni ( i piszę tu o ludziach, którzy na Wyspach pracowali w swoich zawodach ). Coś mi to jakoś nie tego wygląda. "Ale był to zamęt grubymi nićmi szyty. I wiemy lep jakiej propagandy za tym kryje."

o chordach faszystów na stadionach też są reportaże Telewizja kuamie

zawsze lepiej tam gdzie nas nie ma
no ale zarobki specjalistów (mówię tu np. o informatyku specjalizującym się w pewnych systemach, do pewnych rzeczy) jednak wciąż są kilka razy wyższe na zachodzie...

:sadj uciekaj przed Brećką, ona nie kłamie ortograficznie

taaa, kuzyn wrócił z UK bo takie świetlane perspektywy w PL...
no i zapiernicza jako "człowiek od wszystkiego" w jakiejś poligrafii za minimum ustawowe...
inna rzecz, że pracował gdzieś na taśmie i myślał, że jak sobie to w CV wpisze to pracodawcy będą się zabijali o niego...
a tu ani studia niedokończone, ani jakichś ponadprzeciętnych uzdolnień nie ma, a po ingliszu to żenua...
no i nazwisko kiepskie jak na to miasto... a tu nazwisko to podstawa

ale wrócił, bo jego żona ma tu świetną pracę... w wiejskiej bibliotece za minimum krajowe + 50 km w 1 stronę dojazdu codziennie...
jest ...

na pytanie "co by chciał robić?" odpowiada, ze w jakimś biurze by popracował, ale tak żeby się nie narobić, jakieś delegacje by objechał, konferencje, nadzory... no i żeby miał z 3-4 tysie na łapce...
no to :dream_on Qz, kończ tę swoją zaoczną socjologię i spełniaj swój sen

btw chciałam mu załatwić pracę za jakieś 1,5 - 1,7 netto w mojej firmie to tylko prychnął... no to luuuuuuuuuuuuuuz

, akurat wśród takich delikwentów się za bardzo nie obracam Ale faktem jest, że takie osobniki nieważne gdzie będą, zawsze będą ludźmi drugiej kategorii - bo sami się o to silnie starają Emigracja nie ma nic do rzeczy.

no fakt faktem...
ja też się nie obracam wśród takich delikwentów, ale rodziny się nie wybiera... niestety

Ta no ja widze te hordy wracajace do Polski, tyle ze wracaja po tygodniu, bo im sie urlop konczy.
Ja moze bym i wrocil, w koncu swoja prace moglbym i na odleglosc wykonywac jakbym sie uparl, ale cholera nie mam zamiaru odprowadzac 40% swoich dochodow i nic za to nie dostawac. I jeszcze uzerac sie z urzedasami.
A propaganda byla jest i bedzie, bo rak do pracy zaczyna brakowac.

tfu, z tym 'c' to mnie Firefox oszukał

niedobry Firefox

salival Cejrowski też z Polski przed podatkami ucieka, ale on to gdzieś do Ameryki Płd.
i fakt podaki są masakrujące i to jest argument , ale jedyny

:slitor, w moim przypadku jest jeszcze jeden - branża, w której pracuję jest w Polsce zacofana potwornie, nie ma w czym wybierać, a robienie byle czego raczej mi się nie uśmiecha

mówiąc jedyny argument zapomniałem dodać: jedyny argument finansowy

to uchyl teraz rąbka tajemnicy, w czy my tak strasznie zacofani jesteśmy, że trzeba zaraz całe życie do góry nogami wywracać, by pracę znaleść

Deweloperka gier, w PL duże studia deweloperskie można na palcach jednej ręki policzyć W dodatku w przypadku mobile industry to firmy, które tym się zajmują tworzą niemiłosierny crap z powodu braku zaplecza technologicznego, od mojego wyjazdu 4 lata temu nic się nie zmieniło

toś po polsku napisał
a nie chcę zgadywać.Można jaśniej, bo z tego co widzę zaplecze technologiczne u najwiękrzych firm mobile to zdecydowanie wyprzedzało i nadal wyprzedza UK

:Salival bo taka jest kolej rzeczy Nie chce zaczynać tematu polityki ale, gdy wchodziliśmy do Unii obecny rząd, media zachęcały by Polacy wyjeżdżali na zachód, by skorzystali z okazji. Potem widać wszystkich to przerosło Coraz więcej ludzi wyjeżdżało, coraz mniej wracało. Później zwalano w sumie winę na Kaczyńskich, że to przez nich Polacy nie chcą wracać.
No i wszystko w Polsce zmieniło się na lepsze. Zaczęło rządzić PO, a Polacy nadal za granicą. I prędko ich nie ściągną. Dlatego mówi się teraz, że emigracja wraca. Działają tym na podświadomość, że skoro inni wracają, to my też może powinniśmy; może w Polsce już jest lepiej itd.

To ja od siebie parę słów.
Nie żebym miała jakąś idealną pracę, nie żeby za jakieś Bóg wie jakie pieniądze.. Ot nieco powyżej minium w call center. Ale żyje mi się nieźle, podatki mnie nie zabijają, mam na wszytsko co potrzebuję i jeszcze mi zostaje.
W Polsce pracowałam na wyższym stanowisku z bardzo dużą odpowiedzialnością, za zarobki z których po opłaceniu rachunków zostawało 300 zł, a pracodawca kazał mi się cieszyć, że w ogóle mam kasę, bo jak na moje rodzinne miasto to i tak zarabiałam nieźle.

A co do tych co wracają... Owszem, wracają.. Ci co tu przyjechali mieszkać w 40 w dwusypialniowym domu, żeby na nową plazmę, samochód i może nawet na depozyt do kredytu na mieszkanie.

:slitor, nie myl firm mobile z firmami deweloperskimi mobile ( jak np. francuski Gameloft, amerykańskie EA czy tutejsze THQ ). Deweloperskie firmy w Polsce ( ci od gier, żeby było jaśniej ) nie mają choćby dostępu do setek telefonów by grę przetestować, nie mają dobrego zaplecza dla QA ani odziału portującego gry - mam kontakty ciągle z takimi firmami i jak słyszę czasami jak tam praca wygląda, to dziwię się, że oni w ogóle funkcjonują.

salival akurat, tym się nie zajmuję to nie wiem(kupujemy gotowy produkt, ma działać i koniec)
Ale przyznaj, że jeżeli chodzi o technologię mobilną to UK jakoś nie przoduje, a wPolsce (drudzy w Europie) jakoś UMTS'a z HSDPA uruchomiliśmy już 3 lata temu, a u Was do tej pory nie ma (w pełni funkcjonalnego)

Bo u Was jest niechęć do obcej myśli technicznej i to jest Wasza kula u nog (jest niechęc do wszystkiego co nie jest brytyjskie), a w Polsce technologię się po prostu kupuje od najleprzych i tyle

Hmm... nie wiem akurat jak to wygląda od strony technicznej jeśli chodzi o same sieci komórkowe, bo to nie moja działka. Ja robię w mobile games industry Wiem, że jest 3G sieć funkcjonalna wystarczająco dla mnie ( przynajmniej na terenie Londynu ) i tyle wiem - jak na telefonie wyświetli się 3G to znaczy, że jest 3G Ma działać wystarczająco szybko i już A co do tej niechęci to się nieco mylisz Te firmy raczej nie mają korzeni brytyjskich ani w większości przypadków nawet zarządów Mało więc kogo obchodzi skąd jest dana technologia. W Polsce deweloperzy niestety w większości przypadków piszą aplikacje na telefony "pływając na sucho". W normalnych warunkach firma musi supportować kilkaset telefonów i to ma działać bezbłędnie ( java tylko w teorii jest łatwo portowalna ). Poza tym tak jak powiedziałem, ilość takich firm można policzyć na palcach jednej ręki, a ja wolę mieć większy wybór.

A poza tym to "Wasza" to tak dziwnie brzmi, chyba że ktoś mi obywatelstwo nadał, o którym nie wiem

Zrezygnowałeś z bycia w Polsce, więc przepraszam, na "Nasza" się już nie kwalifikujesz
Byłem ostatnio na wyspach(Irlandia), zwiedziłem od mocherowych fiordów na północy, do ostatniego portu Titanica na południu i mając tel jakoś nigdzie do 3G się nie udało mi zalogować
(usługę mam włączoną) a w Polsce na prawdę JEST!!!

Ja rozumiem, że tam można więcej zarobić (stosunkowo )ale jeżeli chodzi o zaawansowanie technologicznie, to soorki, jeszcze do Polski to wam daleko
A skoro w Polsce w Twojej firmie nie miałeś tel do testów to fakt to była dziadowska firma, bo co to za koszt

a u nas na wszystkich modelach, wszysto działa

a'propo

java jest jak doopa, do wszystkiego...ale to ciągle doopa

:slitor, ciebie naprawdę boli, że ktoś widzi, że świat jest większy niż tylko Polska i korzysta z tego to się nazywa raczej mobilność na globalnym rynku, a nie ucieczka z kraju ( na pewno nie wyjechałem z powodów finansowych też )

Co do Irlandii, generalnie Irlandia Południowa nie ma nic wspólnego z UK, a Irlandczycy na pewno nic wspólnego z Brytyjczykami. Tutaj 3G biega super i jest pełno ofert broadband'ów właśnie w oparciu o 3G.

Telefony do testów miałem, ale jak piszesz na np. Nokię serię 60 i bazujesz na modelu 6600 to zostaje ci jeszcze około 30 telefonów na których trzeba sprawdzić czy to działa. W Polsce nie znam nawet jednego studia deweloperskiego, które dysponuje choćby 100-ma słuchawkami. Tutaj dysponujemy ponad 1000 słuchawek. Różne wersje, firmware, różnych operatorów i to wszystko trzeba sprawdzić zanim się grę wypuści. Tak działa duża firma. O polskich, które jak wspomniałem można na palcach jednej ręki policzyć, nikt w branży nawet nie słyszał. Ja za stary jestem by aplikować do firm-płotek, dla których to czy się utrzymają na rynku jest loterią Szukam firm-rekinów, znanych na świecie, globalnie

A i jeszcze sobie na wieczór, bo Namco się zainteresowało moją osobą

Swiat, test niewątpliwie wiekrzy, niż Polska, ale ja się o tym przekonuje na wakacjach, a nie tak jak Ty

:slitor, nie dogadamy się chyba A w ogóle jak już chcesz być złośliwy to pisz chociaż bez błędów ortograficznych ( tak kochasz Polske to kochaj też język ).

Ja nie staram Ci się wmówić, że te szympoansy w ZOO a wawie są szczęśliwsze, niż te w naturalnym środowisku

a Ty właśnie tak, oceń swoje szanse

wiekrzy?

bo jego racja jest najwiękrza