Poprzedni odcinek
Obiecany odcinek wakacyjny.
Pierwszy w historii gościnny komiks "Gunnerkrigg Court" pochodzi od kochanego Ali Graham, autora komiksu "Afterstrife". Czy wiecie, że potrafi on podnieść trzy autobusy?
W kilka dni po rozpoczęciu lata przybył list w różowej kopercie.
(Oto tłumaczenie listu w formie tekstowej, bo nie chciało mi się edytować obrazka, albo też napisać list własnoręcznie i zeskanować):
Obecnie w: Szkocji!
Cześć, Annie!
Jak się masz? Mam nadzieję, że tata już przyjechał do ciebie w odwiedziny, i może pojechałaś gdzieś na wakacje! Możesz przeczytać ten list, jak wrócisz.
Jak na razie świetnie się bawię tu, w Szkocji. Mieszkamy w domu mojej ciotki i wujka niedaleko Kilmarnock. Nie widuję zbyt często swoich kuzynów, więc na początku zawsze jest trochę niezręcznie. Jest trzech chłopców i jedna dziewczyna. John, najstarszy chłopak jest całkiem fajny. Zabrał mnie na przejażdżkę swoim fajnym autem i puszczaliśmy muzykę na cały regulator. Fajowo było! Pewnie byś go polubiła. Udaliśmy się też do Glasgow.
Zostajemy tu na trzy tygodnie, a potem wyjeżdżamy do Włoszech, więc pamiętaj, żeby szybko odpisać (no chyba, że już to zrobiłaś) Zdaje mi się, że kuzyni robią mi psikusa, bo w nocy pod schodami słyszę dziwne odgłosy. Olivia (ta dziewczyna) powiedziała, że facetowi, który tu kiedyś mieszkał, oddarto twarz i on umarł tutaj i że to jego duch!! Po co mi to powiedziała! Nie wierzyłam w duchy, dopóki nie poznałam Morta (spotkałaś już się z nim?
). Chyba spróbuję nie zasnąć, żebym mogła jeszcze trochę posłuchać, ale ostatnio byłam strasznie zmęczona, bo robimy mnóstwo rzeczy. Mój tata lubi zaglądać do sklepów rybackich i myśliwskich, a mama do księgarń. Poszliśmy też do muzeum wojska, bo mój tata lubi takie rzeczy. Pozwolono mi usiąść w wielkim czołgu i założyć hełm. Tyle że nie mogłam sobie pojeździć! Wnętrze jest tak ciasne, że pewnie strasznie trudno było tym jeździć. Gdybym ja robiła czołg,
Drugi komiks gościnny jest autorstwa kochanego Daniela Hassana. Kiedyś zmienił kota w kamień samym spojrzeniem. Niewątpliwie to odzwierciedlenie jego kamiennego serca.
Ot takie tam szkice.
Kolejny gościnny komiks! Tym razem od kochanej Diany Nock. Jeśli o niej pomyślisz, ona cię zobaczy.
Ostatni komiks gościnny jest autorstwa kochanej Kel McDonald, autorki "Sorcery 101". Trzepot jej rzęs zwala mnie z nóg.
Kolejna koperta, tym razem z krawędziami nadszarpniętymi i podniszczonymi przez transport samolotem.
Przeglądając zdjęcia, Annie zauważyła, że Kat nie przysłała jej zdjęć ze swoją mamą czy tatą. Zrozumiała, że Kat próbowała uszanować jej uczucia.
(Tłumaczenie
Obecnie we: Włoszech!
Ty i ja na plaży
Droga Annie,
Niespodzianka, piszę ten list we Włoszech! Widziałaś stempel? Jesteśmy teraz w hotelu, a ja zostawiłam ci nowy adres, na który możesz pisać. Mam nadzieję, że twój tata już się do ciebie odezwał. Nie lubię myśleć o tym, jaka jesteś samotna przez cały dzień we Dworze! Powinnaś zacząć używać e-maila, bo jest szybszy od listów. Pamiętasz, pokazywałam ci, jak to robić w sali informatycznej.
W każdym razie, we Włoszech na razie jest NAPRAWDĘ fajnie! Hotel jest wielki i ładny jak w jakimś filmie, a pogoda po prostu świetna. Poszliśmy już na plażę, a tata nie może się doczekać zwiedzania. Mama chce mnie zabrać na zakupy, bo widzieliśmy kilka naprawdę fajnych sukienek na wystawach, jak jechaliśmy taksówką do hotelu. Nie wiem, czy wielka suknia by do mnie pasowała, ale fajnie jest pomarzyć!
A WŁAŚNIE! Postąpiłam zgodnie z twoją radą co do tego ducha i miałaś rację! Robił ten cały jazgot, bo nie widział (naprawdę mu oddarto twarz) i ciągle na wszystko wpadał. Dałam mu kij, żeby mógł wyczuwać wokół siebie drogę, ale teraz przez całą noc słyszy się tylko STUK, STUK, STUK! Mam nadzieję, że ciocia i wujek się tym nie zdenerwują. Jestem pewna, że mogłabyś lepiej rozwiązać tę sytuację. Po prostu trochę mi było żal tego gościa.
Miło mi słyszeć, że Cień 2 i Robot są w dobrym zdrowiu. Naprawdę muszę się szybko zabrać za robienie nowego ciała dla Robota! Dość dziwne, że Reynardine jest "przyjemny", kiedy nie ma nikogo innego w pobliżu. Zdaje się, że jest inny od tego spotkania z Kojotem i Ysengrinem (Isengrinem?)
Pamiętaj, żeby obejrzeć zdjęcia! Pamiętaj!
Stoję sobie w górach!
Zdjęcie 3
To ja, jak stoję w Szkocji w górach! Mój tata lubił urządzać sobie długie spacery. Trochę wiało, ale pogoda nadal była dobra!
Zdjęcie 4
A oto plaża we Włoszech!! Chyba będę opalona, jak wrócę, bo słońce cały czas świeci!
Na plaży!
305 - (Nie ma po co zapychać witryny tym obrazkiem, zwłaszcza, że (wg samego autora) nie ma on nic wspólnego z komiksem).
Ot takie tam rzeczy.
(A na koniec coś, co można potraktować jako nieprzetłumaczalny bonus
Carver znalazła to w jednym ze swoich skoroszytów i przypomniała sobie, że była całkiem zadowolona ze swojego dowcipu.
I na tym kończymy przerwę wakacyjną. W poniedziałek początek Rozdziału 15.
Oczywiście, nie w poniedziałek, tylko już jutro ja, Korodzik, zaczynam wrzucać Rozdział 15
Wakacyjne pozdrowienia
Obiecany odcinek wakacyjny.
Pierwszy w historii gościnny komiks "Gunnerkrigg Court" pochodzi od kochanego Ali Graham, autora komiksu "Afterstrife". Czy wiecie, że potrafi on podnieść trzy autobusy?
W kilka dni po rozpoczęciu lata przybył list w różowej kopercie.
(Oto tłumaczenie listu w formie tekstowej, bo nie chciało mi się edytować obrazka, albo też napisać list własnoręcznie i zeskanować):
Obecnie w: Szkocji!
Cześć, Annie!
Jak się masz? Mam nadzieję, że tata już przyjechał do ciebie w odwiedziny, i może pojechałaś gdzieś na wakacje! Możesz przeczytać ten list, jak wrócisz.
Jak na razie świetnie się bawię tu, w Szkocji. Mieszkamy w domu mojej ciotki i wujka niedaleko Kilmarnock. Nie widuję zbyt często swoich kuzynów, więc na początku zawsze jest trochę niezręcznie. Jest trzech chłopców i jedna dziewczyna. John, najstarszy chłopak jest całkiem fajny. Zabrał mnie na przejażdżkę swoim fajnym autem i puszczaliśmy muzykę na cały regulator. Fajowo było! Pewnie byś go polubiła. Udaliśmy się też do Glasgow.
Zostajemy tu na trzy tygodnie, a potem wyjeżdżamy do Włoszech, więc pamiętaj, żeby szybko odpisać (no chyba, że już to zrobiłaś) Zdaje mi się, że kuzyni robią mi psikusa, bo w nocy pod schodami słyszę dziwne odgłosy. Olivia (ta dziewczyna) powiedziała, że facetowi, który tu kiedyś mieszkał, oddarto twarz i on umarł tutaj i że to jego duch!! Po co mi to powiedziała! Nie wierzyłam w duchy, dopóki nie poznałam Morta (spotkałaś już się z nim?
). Chyba spróbuję nie zasnąć, żebym mogła jeszcze trochę posłuchać, ale ostatnio byłam strasznie zmęczona, bo robimy mnóstwo rzeczy. Mój tata lubi zaglądać do sklepów rybackich i myśliwskich, a mama do księgarń. Poszliśmy też do muzeum wojska, bo mój tata lubi takie rzeczy. Pozwolono mi usiąść w wielkim czołgu i założyć hełm. Tyle że nie mogłam sobie pojeździć! Wnętrze jest tak ciasne, że pewnie strasznie trudno było tym jeździć. Gdybym ja robiła czołg, Drugi komiks gościnny jest autorstwa kochanego Daniela Hassana. Kiedyś zmienił kota w kamień samym spojrzeniem. Niewątpliwie to odzwierciedlenie jego kamiennego serca.
Ot takie tam szkice.
Kolejny gościnny komiks! Tym razem od kochanej Diany Nock. Jeśli o niej pomyślisz, ona cię zobaczy.
Ostatni komiks gościnny jest autorstwa kochanej Kel McDonald, autorki "Sorcery 101". Trzepot jej rzęs zwala mnie z nóg.
Kolejna koperta, tym razem z krawędziami nadszarpniętymi i podniszczonymi przez transport samolotem.
Przeglądając zdjęcia, Annie zauważyła, że Kat nie przysłała jej zdjęć ze swoją mamą czy tatą. Zrozumiała, że Kat próbowała uszanować jej uczucia.
(Tłumaczenie
Obecnie we: Włoszech!
Ty i ja na plaży
Droga Annie,
Niespodzianka, piszę ten list we Włoszech! Widziałaś stempel? Jesteśmy teraz w hotelu, a ja zostawiłam ci nowy adres, na który możesz pisać. Mam nadzieję, że twój tata już się do ciebie odezwał. Nie lubię myśleć o tym, jaka jesteś samotna przez cały dzień we Dworze! Powinnaś zacząć używać e-maila, bo jest szybszy od listów. Pamiętasz, pokazywałam ci, jak to robić w sali informatycznej.
W każdym razie, we Włoszech na razie jest NAPRAWDĘ fajnie! Hotel jest wielki i ładny jak w jakimś filmie, a pogoda po prostu świetna. Poszliśmy już na plażę, a tata nie może się doczekać zwiedzania. Mama chce mnie zabrać na zakupy, bo widzieliśmy kilka naprawdę fajnych sukienek na wystawach, jak jechaliśmy taksówką do hotelu. Nie wiem, czy wielka suknia by do mnie pasowała, ale fajnie jest pomarzyć!
A WŁAŚNIE! Postąpiłam zgodnie z twoją radą co do tego ducha i miałaś rację! Robił ten cały jazgot, bo nie widział (naprawdę mu oddarto twarz) i ciągle na wszystko wpadał. Dałam mu kij, żeby mógł wyczuwać wokół siebie drogę, ale teraz przez całą noc słyszy się tylko STUK, STUK, STUK! Mam nadzieję, że ciocia i wujek się tym nie zdenerwują. Jestem pewna, że mogłabyś lepiej rozwiązać tę sytuację. Po prostu trochę mi było żal tego gościa.
Miło mi słyszeć, że Cień 2 i Robot są w dobrym zdrowiu. Naprawdę muszę się szybko zabrać za robienie nowego ciała dla Robota! Dość dziwne, że Reynardine jest "przyjemny", kiedy nie ma nikogo innego w pobliżu. Zdaje się, że jest inny od tego spotkania z Kojotem i Ysengrinem (Isengrinem?)
Pamiętaj, żeby obejrzeć zdjęcia! Pamiętaj!
Stoję sobie w górach!
Zdjęcie 3
To ja, jak stoję w Szkocji w górach! Mój tata lubił urządzać sobie długie spacery. Trochę wiało, ale pogoda nadal była dobra!
Zdjęcie 4
A oto plaża we Włoszech!! Chyba będę opalona, jak wrócę, bo słońce cały czas świeci!
Na plaży!
305 - (Nie ma po co zapychać witryny tym obrazkiem, zwłaszcza, że (wg samego autora) nie ma on nic wspólnego z komiksem).
Ot takie tam rzeczy.
(A na koniec coś, co można potraktować jako nieprzetłumaczalny bonus
Carver znalazła to w jednym ze swoich skoroszytów i przypomniała sobie, że była całkiem zadowolona ze swojego dowcipu.
I na tym kończymy przerwę wakacyjną. W poniedziałek początek Rozdziału 15.
Oczywiście, nie w poniedziałek, tylko już jutro ja, Korodzik, zaczynam wrzucać Rozdział 15
Wakacyjne pozdrowienia
--
Całe archiwum Gunnerkrigg Court po polsku
Cóż, zdarza się najlepszym. Niecierpliwie czekam na wrzut jutrzejszy
