Pewnego razu, był sobie ziemniaczek.
Był to bardzo zabawny ziemniaczek.
"Małpa"
tak zabawny, że gdy tylko otwierał buzię, ludzie pokładali się ze śmiechu
"Karzełki"
Był tak zabawny, że nawet gdy mówił o poważnych sprawach, ludzie nie przestawali się śmiać.
"Rak"
"Rasizm"
"Wojna"
Początkowo akceptował to, w końcu ludzie byli zadowoleni
"Przemoc"
"Boskość"
"Śmierć"
ale, w pewnym momencie zaczął się czuć bardzo samotny.
Zdecydował się więc na swoje ostatnie show.
"Jestem bardzo poważny"
Wysprzedano
tylko jedno przedstawienie
Proszę Cię ziemniaczku.
Nie kończ tego przedstawienia.
Rozumiem Cię.
Szanuję Cię.
Wiem jak to przedstawienie się skończy.
Ale ja muszę.
To moje ostatnie i najwspanialsze show.
Jeśli musisz.
Będę musiał się odwrócić
i nie zauważać Twojej osoby.
W porządku.
Jesteś jedynym, który tak naprawdę mnie poznał i szanował.
Za miłość
Za ból
Za Boga
Za całe gówno nazywane ludzkością i wymiociny zwące się społeczeństwem.
Kocham WAS.
NIENAWIDZĘ WAS.
KONIEC.
Przeszła mi dzisiaj ochota na frytki.
Tłumaczenie od serca.
Źródło:
https://theoryofeverythingcomics.com