x 2
- Gdzie Twój biały strój, Mleczarzu Danie?
- Wtorki mam wolne, Karen.
- To czemu nie jesteś u siebie?
- Widzisz, Karen... pewnie jesteś zbyt młoda żeby to zrozumieć, ale życie prywatne Mleczarza Dana, to miejsce spustoszone i jałowe. Pozbawione znaczących relacji i sensownego celu.
- Jakie to smutne... chcesz loda na patyku?
- Ach... w świecie dzieci wszystko można zrekompensować prostotą lodowego przysmaku.
- Niezupełnie. To tak na prawdę zmrożone siki. Trzymałam je dla mojego kuzyna, ale Ty będziesz w sam raz.
- - Kochanie, podubka! Popatrz tylko
- Co...? Czemu nie śpisz? Na Boga, jesteś biały!
- Robi wrażenie, co?
- Ted... czemu wymalowałeś się farbą, o trzeciej nad ranem?
- To nie farba, to pasta do zębów.
- A czemuż to pokryłeś swoje ciało pastą do zębów?
- Trudno mi powiedzieć, Najdroższa...
ale, niech mnie diabli, czuję miętę.
- Ej, Tato.
Napisałem swoje imię na śniegu, podczas wizyty w 'toalecie'.
- Ja również.
-
- No, tak...ale mi chodziło o 'numer pierwszy'.
- Ups.
- Gdzie Twój biały strój, Mleczarzu Danie?
- Wtorki mam wolne, Karen.
- To czemu nie jesteś u siebie?
- Widzisz, Karen... pewnie jesteś zbyt młoda żeby to zrozumieć, ale życie prywatne Mleczarza Dana, to miejsce spustoszone i jałowe. Pozbawione znaczących relacji i sensownego celu.
- Jakie to smutne... chcesz loda na patyku?
- Ach... w świecie dzieci wszystko można zrekompensować prostotą lodowego przysmaku.
- Niezupełnie. To tak na prawdę zmrożone siki. Trzymałam je dla mojego kuzyna, ale Ty będziesz w sam raz.
- - Kochanie, podubka! Popatrz tylko
- Co...? Czemu nie śpisz? Na Boga, jesteś biały!
- Robi wrażenie, co?
- Ted... czemu wymalowałeś się farbą, o trzeciej nad ranem?
- To nie farba, to pasta do zębów.
- A czemuż to pokryłeś swoje ciało pastą do zębów?
- Trudno mi powiedzieć, Najdroższa...
ale, niech mnie diabli, czuję miętę.
- Ej, Tato.
Napisałem swoje imię na śniegu, podczas wizyty w 'toalecie'.
- Ja również.
-
- No, tak...ale mi chodziło o 'numer pierwszy'.
- Ups.
--
- Mnie, osobiście, starsze kobiety podobają się bardziej... - Nie przeczę, gra światła na pryszczach i zmarszczkach jest bogatsza.