Trafiliśmy z córeczką na oddział dla niemowląt. Łóżko obok zajęte było przez babkę z synkiem w wieku ok. 6 mies. o imieniu Janek. Dziecko to wyróżniało się wielką głową, odstającymi uszami i dziwnym spojrzeniem, do tego stopnia iż obchód lekarski postanowił przysłać genetyka żeby sprawdził, czy Janek nie jest przypadkiem mutantem; a że generalnie lekarze na obchodzie w tańcu się nie pie..dolą, to wszyscy na sali dokładnie słyszeli w czym rzecz ("to może być choroba genetyczna, proszę zwrócić uwagę na te oczy i głowę!"). Wizyta genetyka odbyła się, nie stwierdzono niczego poważnego i pod wieczór odwiedziła nas lekarka dyżurna, aby porozmawiać z matką. Widać, że próbowała osłodzić jej przykre chwile i z gracją wytłumaczyła: "wie pani, z początku myśleliśmy, że to może być wada genetyczna, teraz jednak widzimy że on jest po prostu podobny do pani".
***
Zepsuł się babci (88 lat) telefon. Kupiłem na Gwiazdkę nowy aparat. Po pewnym czasie wpadam z wizytą no i pytam: jak się sprawuje? Łatwo się dzwoni, dobrze słychać? I czy babcia wie, że tu można zakodować numery do nas? (chodzi o szybkie wybieranie pod jednym klawiszem)
Babcia na to, że wie i że ma zakodowane, o tutaj: i podaje kartkę z zeszytu, na której zapisała co ważniejsze telefony.
***
Zepsuł się babci (88 lat) telefon. Kupiłem na Gwiazdkę nowy aparat. Po pewnym czasie wpadam z wizytą no i pytam: jak się sprawuje? Łatwo się dzwoni, dobrze słychać? I czy babcia wie, że tu można zakodować numery do nas? (chodzi o szybkie wybieranie pod jednym klawiszem)
Babcia na to, że wie i że ma zakodowane, o tutaj: i podaje kartkę z zeszytu, na której zapisała co ważniejsze telefony.