Zdarzyło się wam usłyszeć kiedyś jakiś niecodzienny i niebanalny (pseudo)komplement na swój temat? Jeśli tak, podzielcie się nim!
Ja na przykład usłyszałem od przyszłej pani doktor, że mam świetne żyły i chciałaby się we mnie wbić wenflonem.
Z drugiej strony wśród znajomków jestem znany z celnych, acz mało delikatnych komentarzy. Po jednym z nich dowiedziałem się, że jestem subtelny niczym niemiecka kiełbasa.
A Wy czym możecie się pochwalić?
Ja na przykład usłyszałem od przyszłej pani doktor, że mam świetne żyły i chciałaby się we mnie wbić wenflonem.
Z drugiej strony wśród znajomków jestem znany z celnych, acz mało delikatnych komentarzy. Po jednym z nich dowiedziałem się, że jestem subtelny niczym niemiecka kiełbasa.
A Wy czym możecie się pochwalić?
--
Kiedyś ideały były wspaniałe... Sex, drugs and rock'n'roll... A teraz? Porno, piwo i ściągnąłem-coś-ale-jeszcze-nie-słuchałem...