Historia ta miała miejsce kilka dni temu , opowiedział mi ją dobry znajomy.
Chłopaki z firmy XXXXX postanowili urządzić sobie imprezę integracyjną – taką przy ognisku wódeczce i piwku, a owa impreza odbywała się na ogródku działkowym jednego z pracowników . Jeden z biesiadników zabrał ze sobą psa – wilczura. Poczciwe z niego psisko więc większą część imprezki spędził leżąc sobie przy ognisku - jednak po kilku godzinach biesiadowania i spożyciu kilku butelek płynu wyskokowego ktoś spostrzegł brak owego psiska . Rozpoczęto poszukiwania zakrojone na wysoką skalę , po około godzinie poszukiwań ( tak tak nie był to jakiś kundel tylko rasowy pies z rodowodem warty jakieś 2 tysiączki ) , naprane już częściowo towarzycho postanowiło kontynuować biesiadę i nie przejmować się psem , który pewnie i tak sam wróci.
Minęło kilka godzin i pies wrócił , ale nie sam – w pysku trzymał mniejszego psa , którego stan wskazywał na totalny zgon ! . Ekipa widząc to pomyślała , że wilczur w trakcie zabawy z mniejszym przyjacielem zamęczył go na śmierć – całość skwitował właściciel ogródka na którym, odbywała się biesiada – o kuffa mać ! Jak się okazało piesek był z sąsiedniego ogródka , a właściciel słynął z tego że bardzo kochał swojego psa.
Biesiadnicy stwierdzili że, psa trzeba doprowadzić do stanu tak aby wyglądało , że zmarł naturalnie !
Owy zdechły pies został starannie wykąpany i wyczesany. Po wszystkich tych zabiegach ochotnik przeskoczył przez płot- psa położył koło budy tak , że wyglądał jakby spał.
Biesiadę dokończono , łącznie spożywając 10 litrów wódki , 17 piw i 3 kg kiełbasy.
Następnego ranka śpiących biesiadników obudził wrzask i kuffa mać, widzieli o co chodzi , podchodzą do płotu a tam sąsiad z przerażeniem i łzami w oczach , pies pies ... nie umiał wykrztusić nic więcej przez kolejne 5 minut , biesiadnicy uspakajają sąsiada „ co się stało , może jakoś możemy pomóc ?” , w końcu sąsiad wykrztusił on zdechł zdechł ... dwa dni temu ciągnął sąsiad - zakopałem go pod drzewem , a aaa on dziś jakby nic koło budy sobie leży !!!!!!!!!!!!!!!!
Biesiadnicy wyjaśnili co zaszło jak to wykąpali i wyczesali psa , potem skacząc przez płot zostawili go koło budy .....................
--
c:av-zabka.gif