Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kawały Mięsne > Bratnia dusza
Samorodek
Było dwóch przyrodnich braci. Jeden starszy od drugiego o prawie dziesiąć lat.
Pojechali pewnego razu bracia na wczasy zakładowe do ośrodka w lasach nad jeziorem.
Dostali ładny mały domek, jeden z dwudziestu pięciu jemu podobnych.
Kiedy się już rozpakowali i wszystko poukładali, starszy Kazimierz udał się na małe rozpoznanie czy będzie z kim pobalować na wieczorku zapoznawczym?
- Jest towaru więcej niż myślałem!... Już mi kilka sztuk wpadło w oko!
Takimi słowami podzielil się z młodszym bratem po powrocie.
- To znowu błyśniesz!
- Zobaczymy!
Kiedy podczas wieczorku muzyka zaczęła wraz z trunkami krążyć w żyłach, Kazimierz szalał na parkiecie jak zawodowy tancerz.
Co raz przyprowadzał do własnego stolika różnego kalibru partnerki i przedstawiał spokojnemu bratu.
Około północy zjawił się w towarzystwie bardzo puszystej, młodej dziewczyny imieniem Wandzia.
- Zostawiam cię z tą aparatką i jestem pewien, że się będziecie dobrze bawić!
Po jakiejś godzinie, rozgrzany do czerwoności Kazimierz, podszedł wpierw do wesolutkiej Wandzi i coś jej szepnął na ucho, a następnie pochylił się nad bratem i wyszeptał:
- Stary!... Nie przychodź dzisiaj do domku bo ja już holuję jedną na pokoje!
Słońce już było wysoko nad drzewami kiedy do stojącego na pomoście młodszego brata podszedł nocny hulaka.
- Dałeś sobie jakoś radę?... Zapytał stojącego przy poręczy brata.
- Tak!... Odpowiedział nie odwracając nawet głowy młodszy.
Po chwili kiedy Kazimierz zapalił papierosa zapytał:
- Pamiętasz jak byliśmy młodzi i tata nas zawiózł do ciotki na wieś na wakacje?
- Pamiętam!
- A jak pomagaliśmy paść krowy kuzynom?
- No!... To były czasy!
- A pamiętasz jak jednego dnia ja biegałem na bosaka i było mi zimno w nogi, a ty jako starszy i silniejszy wziąłeś mnie na ramiona?
- No pamiętam!
- Trzymałeś mnie mocno nad kostkami, żebym nie mógł za bardzo ruszać nogami, a potem wstawiłeś mnie do świeżego, jeszcze ciepłego placka krowiego...
- Ale o co ci chodzi?... Zapytał Kazimierz zaciągając się głębiej.
- O to, że wczoraj wstawiłeś mnie drugi raz!

--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.

Netzach
Netzach - Superbojownik · przed dinozaurami
:ROTFL

--
Cinebench R10 = 19867

Rupertt
Rupertt - Fajranttoholik · przed dinozaurami
aleś się rozpisał

--
ryćk'n'rotfl

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
oldbojek - Superbojownik · przed dinozaurami
:wersenian'owi konkurencję robisz

lary
lary - Superbojownik · przed dinozaurami
Ufff przeczytałem

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
w_irek - Superbojownik · przed dinozaurami

--
Brak_Sygnaturki
Forum > Kawały Mięsne > Bratnia dusza
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj