tytulem wstepu: pracuje w sklepie mieszczacym sie w galerii handlowej, na tym samym pietrze jest big star. na wystawie big stara wisi baner z doda (co swoja droga jest zrodlem nieustajacej rozrywki w postaci komentarzy zarowno jej fanow, jak i wysmiewaczy), a u jej stop stoi stadko rozowych flamingow.
sytuacja wlasciwa: korzytarzem idzie sobie pan typu ABS, solara i zloty lancuch w towarzystwie pani typu plastik, roz, blond, mini i solara, oboje cos okolo 28-30 lat. pani spoglada na wystawe big stara i rzecze:
- Miiisiuuu, patrz jakie sliczne PELIKANY!
wydawalo mi sie zawsze, ze palikany to dosc charakterystyczne zwierzatka. flamingi zreszta tez... coz, widocznie tyle lat trwalem w nieswiadomosci
sytuacja wlasciwa: korzytarzem idzie sobie pan typu ABS, solara i zloty lancuch w towarzystwie pani typu plastik, roz, blond, mini i solara, oboje cos okolo 28-30 lat. pani spoglada na wystawe big stara i rzecze:
- Miiisiuuu, patrz jakie sliczne PELIKANY!
wydawalo mi sie zawsze, ze palikany to dosc charakterystyczne zwierzatka. flamingi zreszta tez... coz, widocznie tyle lat trwalem w nieswiadomosci