Witam Wszsytkich!
przeszukiwałam, przeszukiwałam, nie znalazłam, w razie czego proszę o wyrozumiałość
Kilka lat temu opowiadał mi to znajomy. Rzecz sie działa w pewnym mieście, chłopak postanowił swojej dziewczynie zrobić przyjęcie niespodziankę. Dziewczyna miała dwupokojowe mieszkanko i małego psa, który wabił się Pikuś. Chłopak z gośćmi schował się do dużego pokoju.
Dziewczyna wróciła z pracy i od razu poszła do łazienki się wykąpać. A chłopak z gośćmi siedzi w dużym pokoju i cierpliwie czeka, aż jego ukochana wejdzie...
Ale panna, po kąpieli, poszła do kuchni, coś z niej wzięła i poszła do sypialni wołając: "Pikuś! Nutella!" Pikuś posłusznie poszedł za swoją panią i... zaległa długa cisza... Chłopak w końcu nie wytrzymał i postanowił do swojej ukochanej pójść. Poszedł i zobaczył swoją panne goła, z rozłożonymi nogami, w kroczu nutella, a w nutelli... Pikuś.
Podobno panna wyprowadziła się do innego miasta....
Nie bijcie mocno, jak by co....
przeszukiwałam, przeszukiwałam, nie znalazłam, w razie czego proszę o wyrozumiałość
Kilka lat temu opowiadał mi to znajomy. Rzecz sie działa w pewnym mieście, chłopak postanowił swojej dziewczynie zrobić przyjęcie niespodziankę. Dziewczyna miała dwupokojowe mieszkanko i małego psa, który wabił się Pikuś. Chłopak z gośćmi schował się do dużego pokoju.
Dziewczyna wróciła z pracy i od razu poszła do łazienki się wykąpać. A chłopak z gośćmi siedzi w dużym pokoju i cierpliwie czeka, aż jego ukochana wejdzie...
Ale panna, po kąpieli, poszła do kuchni, coś z niej wzięła i poszła do sypialni wołając: "Pikuś! Nutella!" Pikuś posłusznie poszedł za swoją panią i... zaległa długa cisza... Chłopak w końcu nie wytrzymał i postanowił do swojej ukochanej pójść. Poszedł i zobaczył swoją panne goła, z rozłożonymi nogami, w kroczu nutella, a w nutelli... Pikuś.
Podobno panna wyprowadziła się do innego miasta....
Nie bijcie mocno, jak by co....