Może Nie jest to najlepsza pora roku na takie przepisy, bo składniki najlepsze i najtańsze są we wrześniu, ale naszła mnie dziś ochota na taki obiad, więc publikuję
Potrzeba nam :
Placków ziemniaczanych (jakie kto lubi, przepis chyba każdy ma własny)
2 Duże cebule
2 czerwone papryki
2 zielone papryki
Pół kilo pomidorków "roma"
Kilka boczniaków (jesienią można użyć leśnych grzybów, w ostateczności mogą być pieczarki)
Kawałek wędzonego boczku lub kiełbasy
Strączek ostrej papryki
Pieprz, sól, cząber, tymianek, słodka papryka, miód, czosnek
Jak kto chce suszone śliwki, w wersji bez po prostu pominąć.
Śliwki zalać wrzątkiem, zostawić na noc. Cebulę, mięso i grzyby posiekać drobno, przesmażyć. Gdy się usmażą posypać sproszkowaną paryczką.Po chwili dodać pokrojoną dosyć grubo świeżą (ale ostrą b. drobno) . Jak zmięknie dodać posiekane suszone śliwki. Dolać wody, w której moczyły się śliwki. Pomidorki sparzyć, obrać ze skóry, dodać do sosu upewniając się, ze papryka naprawde zmiękła - po dodaniu pomidorów nie zmięknie na pewno. Dodać czosnek, łyżeczkę miodu i zioła. Pieprzu nie żałować, jak danie jest zbyt łagodne można jeszcze dopapryczyć sproszkowaną ostrą. Podusić chwilę, danie musi się "przegryźć" Podawać wprost na gorących plackach ziemniaczanych. W taki upał najlepiej smakuje z kefirem i małosolnym. Smacznego
Potrzeba nam :
Placków ziemniaczanych (jakie kto lubi, przepis chyba każdy ma własny)
2 Duże cebule
2 czerwone papryki
2 zielone papryki
Pół kilo pomidorków "roma"
Kilka boczniaków (jesienią można użyć leśnych grzybów, w ostateczności mogą być pieczarki)
Kawałek wędzonego boczku lub kiełbasy
Strączek ostrej papryki
Pieprz, sól, cząber, tymianek, słodka papryka, miód, czosnek
Jak kto chce suszone śliwki, w wersji bez po prostu pominąć.
Śliwki zalać wrzątkiem, zostawić na noc. Cebulę, mięso i grzyby posiekać drobno, przesmażyć. Gdy się usmażą posypać sproszkowaną paryczką.Po chwili dodać pokrojoną dosyć grubo świeżą (ale ostrą b. drobno) . Jak zmięknie dodać posiekane suszone śliwki. Dolać wody, w której moczyły się śliwki. Pomidorki sparzyć, obrać ze skóry, dodać do sosu upewniając się, ze papryka naprawde zmiękła - po dodaniu pomidorów nie zmięknie na pewno. Dodać czosnek, łyżeczkę miodu i zioła. Pieprzu nie żałować, jak danie jest zbyt łagodne można jeszcze dopapryczyć sproszkowaną ostrą. Podusić chwilę, danie musi się "przegryźć" Podawać wprost na gorących plackach ziemniaczanych. W taki upał najlepiej smakuje z kefirem i małosolnym. Smacznego