Najprostszy sposób na smaczniusieńką chińszczyznę!

Potrzebne składniki (powiedzmy na 4 osoby):
- 2 torebki ryżu (mile widziany ryż pillau)
- 3, opcjonalnie 4 cycki z kurczaka
- torebka curry
- torba mrożonych mix warzyw chińskich
- Knorrowski fix do potraw chińskich, opcjonalnie fix pięciu smaków

Plan działania:
Cycki obrać z tłuszczu i błonek, pokroić na kawałki (kostka 2x2 cm, paseczki, po prostu wedle uznania). Rzucamy na patelnię z oliwą (tudzież olejem lub masełkiem) i smażymy. W trakzie wysypujemy na mięso ok 1/3 torebki curry (opcja dla mających czas: pokrojone surowe cycki posypane curry zostawiamy na noc w lodówce i smażymy dnia nastepnego). Kiedy cycki będę już dobre do spożycia, zgarniamy je z patelki na jakieś naczynko, a na patelkę wysypujemy warzywka i przygotowujemy je pod przykryciem. Kiedy już będą nie tylko rozmrożone, ale i gorące i nadające się do spożycia, dorzucamy do nich ówcześnie przysmażone kurze cyce. Do całości dodajemy fix przygotowany wedle przepisu znajdującego się na torebce i mieszamy

I to w sumie cała filozofia. Podajemy z ryżem. Całosć najlepiej komponuje się z sałatką z kapusty pekińskiej.

Smacznego!

nikasi, a teraz to takie strsznie duże cycki robią to aż 4 dawać?
widziałam wczoraj w sklepie taką pierś, która wyglądała jak 1 mały wychudzony kurczak

ano widziałam IS, widziałam problem w tym, że w sklepach są albo cycki miniaturowe albo cycki jumbo, średni kaliber gdzieś zaginął na przestrzeni czasu (co by nie powiedzieć na drodze ewolucji bo toż to herazja by była)

btw, z podanego powyżej przepisu wychodzą raczej spore porcje, jako że testowany ob był jako danie na pięć osób... sęk w tym, że na te pięć osób było trzech wysokich, jurnych, a przede wszystkim żyrtych i mięsożernych młodych mężczyzn, więc dodanie czterech cyców było niejako koniecznością

no!to wiele wyjaśnia