Mój własny przepis... dla 2 osób .. nie wiem dlaczego... ale wyjątkowo bardzo smakuje kobietom ...

Przygotowanie : 30 minut

Potrzeba :

1. kaszka kus-kus
2. seler naciowy
3. świeży ogórek
4. około 15 pomidorków koktajlowych
5. pół dużej cebuli (najlepsza cukrówka)
6. jedna twarda, ale słodka gruszka
7. 20 oliwek (czarne i zielone)
8. przyprawy knorra w kostkach (kolorowy pieprz, bazylia i oregano)
9. oliwa z oliwek
10. pół cytryny

Przygotowanie :

Kaszkę kus-kus wsypujemy do salaterki. Wkruszamy wszystkie 3 wymienione wcześniej kostki knorra. Zalewamy wrzątkiem (tak żeby wody było na pół centrymetra powyżej kaszki).
Mieszamy i przykrywamy na 5-6 minut.

W tym czasie kiedy kaszka się parzy do salaterki kroimy :

Ogórek w kostkę
Pomidorki w talarki
Obraną gruszkę w kostkę
Poszatkowaną cebulkę
Oliwki w krążki
Seler (usuwamy twarde zewnętrzne włókna) pokrojony w talarki

Jak już kaszka "dojdzie" i ostygnie, mieszamy wszystko razem.
Dodajemy 3 łyżki oliwy i wyciskamy sok z połówki cytryny i dodajemy.

Mieszamy i odstawiamy, żeby się zmacerowało (jakieś 10-15 minut).

Ja dodaję jeszcze potem dużo zmielonego czarnego pieprzu ... na prawdę bardzo dużo ...

I można podawać ... albo jako oddzielną sałatkę albo jako dodatek np. do duszonych w cebulce polędwiczek .... POEZJA !!



Enjoy

te chemiczne kostki knora to paskudne są bleeee ale poza tym sałatka wygląda na lekką i smakowitą

To się do iskierki przyłączę: niby łatwiej z tymi kostkami, ale nie ma to jak świeże przyprawy, czosnek z główki, kolorowy pieprz prosto z młynka, bazylia i oregano z doniczki. A te kostki są błeee, zaprzeczenie smacznej kuchni. A poza tym, fajna sałatka, ale mało pożywna...

może i łatwiej, ale ja po dodaniu do jaiegoś tam dania tej kostki z bazylią pół nocy wymiotowałam nie wiem ile oni tam tej chemii dają

Oczywiście jak ktoś ma świeże zioła to lepiej ale kostki dodaję tylko do kaszki ...

Pewnie, że zawsze najlepsze są świeże zioła, tym bardziej, że jestem zagorzałą fanką czosnku. Ale nie przesadzajmy z obrzydliwością kostek knorrowych. Iskierko, wymiotowałaś raczej po czymś innym. Czasami posiłkuję się kostkami knorra, zwłaszcza kiedy brak mi czasu.
Misiek, robię sałatkę w przyszłym tygodniu

Chemia? Gdzie jej teraz nie ma?
Warzywa posiadam z działki, nawożę najzywklejszym kompostem, którego pryzmę posiadam swoją, ale kurczaków nie hoduję. Limonek też nie. Uważacie, że mamy dostępny sos sojowy ten najlepszy nie chemiczny? Siostra mi zakupiła w Hamburgu w prawdziwym azjatyckim sklepie. Uwierzcie, że różni się bardzo od tego co mamy dostępne tutaj. Podobnie z sosem ostrygowym.
Przesada w niczym nie jest dobra

.. fenk ju .. zaważywszy.... że.. my... faceci mamy więcej kubków smakowych .. i rozpoznajemy niemal ponad 300 więcej smaków niż kobiałki ... i taka mała dygresja ... znacie różnych "Szefów Kuchni" .. a... jak wiele wśród nich kobiet ??

Martha Stewart, Delia Smith, Rosemary, Kylie Kwong, Nancy Lam, Agnieszka Kręglicka, Marta Gessler, siostra Atitty w Hamburgu (5* restauracja) ...
To z tych bardziej znanych. I są świetne w tym co robią.

Wracając do tematu: Edźka ma rację a spieranie sie co komu zaszkodziło, czy ile w czym chemii nie ma żadnego sensu bo żeby być pewnym na 100% trzeba by samemu to mięso wyhodować na jakiejś ekologicznej farmie, o reszcie dodatków nie wspominając.
Co do sałatki - na pewno ją zrobimy bo opis wygląda smakowicie

no macie rację, ale dyskusja nie dotyczy zawartości chemii w chemiiaczkolwiek o ile nie mamy wpływu na kurczaka(no chyba że go po prostu nie zjemy)o tyle kostę knorra można spokojnie pominąć, zastępując ją już nawet suszonymi ziołami, czy prawdziwym pieprzem świeżo zmielonymjeżeli wam nie szkodzi to na zdrowie.Mi zaszkodziła!I to właśnie ona, a nie coś innego, dlatego też będe wszystkich namawiać do użycia czegoś innego.Ot i tyle, a każdy i tak zrobi jak zechce

SuperLamer ... widzę, że nawet Twój nick wskazuje na to jak się znasz na tym temacie ... M.Gessler ??? Znam panią osobiście .. menadżerka okej... ale smakoszka ?? ... no nie rozwalaj mnie... man ??? Nancy Lam ?? Chyba z krzyczenia na swojego męża, który tak na prawdę wszystko robi za nią ... .. Kręglicka ?? Chyba raczej jej padawan Makłowicz .. który fajnie zagaja... ale szczerze ?? Gotować nie umie ...

siostra Attity ?? Nie wiem .. nie znam ... ale mogę sprawdzić :P

Misiek czy Ty jesteś taki ogólny mizogin czy tylko w kuchni??