ale wart tego. Parę razy w roku go robię, w większej ilości, by obdarować rodzinę:
- mięso przynajmniej 5 rodzajów (wołowina, indyk, tłusta wieprzowina, podgardle, wątroba wieprzowa, biusty kurczakowe, trochę słoniny), wszystko w równych częściach. Pokroić na zgrabne kawałki, na dno rondla co tłuściejsze, ziele angielskie, liście laurowe, 2 cebule w ćwiartkach, sól, pieprz. ja dodaję utłuczony pozbawiony łusek kardamon, inni przyprawiają gałką muszkatołową. Można dać podgotowane suszone grzyby. Wytworzy się sporo płynu, w nm trzeba namoczyć parę czerstwych bułeczek. Pod koniec duszenia, jak wszelkie mięsa są miękkie, wsypać mrożoną włoszczyznę. Przemielić, na każde pół kilo mięsa 1 jajo, 2 ząbki czosnku. wymieszać, doprawić do smaku. Upiec w 200 stopniach przez godzinę, najpierw pod folią, potem 10 minut bez. jemy nazajutrz.
Smacznego.
- mięso przynajmniej 5 rodzajów (wołowina, indyk, tłusta wieprzowina, podgardle, wątroba wieprzowa, biusty kurczakowe, trochę słoniny), wszystko w równych częściach. Pokroić na zgrabne kawałki, na dno rondla co tłuściejsze, ziele angielskie, liście laurowe, 2 cebule w ćwiartkach, sól, pieprz. ja dodaję utłuczony pozbawiony łusek kardamon, inni przyprawiają gałką muszkatołową. Można dać podgotowane suszone grzyby. Wytworzy się sporo płynu, w nm trzeba namoczyć parę czerstwych bułeczek. Pod koniec duszenia, jak wszelkie mięsa są miękkie, wsypać mrożoną włoszczyznę. Przemielić, na każde pół kilo mięsa 1 jajo, 2 ząbki czosnku. wymieszać, doprawić do smaku. Upiec w 200 stopniach przez godzinę, najpierw pod folią, potem 10 minut bez. jemy nazajutrz.
Smacznego.
--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.