Tak to jest... jak człowiek ma ochotę na kebaba ale studencka kieszeń nie pozwala na takie przyjemności... Wówczas bierzemy...


kawałek piersi z kurczaka
1 maly pomidor
malusia cebulka
ogórek konserwowy
dwie rzodkiewki
mały jogurt naturalny
ząbek czosnku
keczup
ciabatta (opcjonalnie jakiś bułczan)


Ów kawałek piersi wygrzebujemy z zakątków zamrażalki, okrajamy jeszcze wpółzamrożoną na cienkie paski, rzucamy na patelnię i posypujemy jakąś pikantna przyprawą. W międzyczasie kroimy pomidora, ogóra i rzodkiewki w plasterki, siekamy drobno cebulkę. Do jogurtu dodajemy posiekany lub starty na tarce ząbek czosnku (jeśli mamy taki luksus jak majonez dodajemy łyżeczkę). Kiedy mięsko będzie gotowe bierzemy bułczana. Kroimy! W środku smarujemy przygotowanym sosem czosnkowym, wrzucamy warzywka, na koniec dorzucamy mięcho i polewamy keczupem. I tyle! Pyszny protokebab gotowy

Kiedy bieda studencka szczególnie doskwiera, lub też nie lubimy mięsiwa, z w/w składników można zrobić sałatkę. Po prostu mieszamy składniki, dodajemy sosiku i keczupu i mieszamy. Proste ale smaczne, ot co

Smacznego

--
Otworzył oczy, spojrzał w lustro i uznał, że polubi bycie kobietą...