Wspomnienie mojego dzieciństwa. Bardzo często piekła mi je Babcia. Ostatnio jadłam je chyba jeszcze w szkole podstawowej. A dziś, sprzątając stare szpargały odnalazłam przepis i zaraz zrobiłam. aż mi się łezka w oku kręci.
Składniki:
- ½ kg mąki
- ½ kg twarogu
- szklanka cukru
- ½ szklanki śmietany
- łyżka octu
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 jajka
- ½ litra oleju do smażenia
Mąkę posiekać z twarogiem. Dodać pozostałe produkty, wymieszać i rozwałkować ciasto na około 1,5 cm. Wycinać ciastka szklanką. smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron, tak by się przyrumieniły, trzeba sprawdzać dokładnego czasu nie podaję ale to dosłownie chwilka.
Można posypać cukrem pudrem, albo z jakąś marmoladka lub dżemem jeść. Ja preferuje w czystej postaci, jeszcze ciepłe
A oto one, jeszcze ciepłe, właśnie zajadam
Składniki:
- ½ kg mąki
- ½ kg twarogu
- szklanka cukru
- ½ szklanki śmietany
- łyżka octu
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 jajka
- ½ litra oleju do smażenia
Mąkę posiekać z twarogiem. Dodać pozostałe produkty, wymieszać i rozwałkować ciasto na około 1,5 cm. Wycinać ciastka szklanką. smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron, tak by się przyrumieniły, trzeba sprawdzać dokładnego czasu nie podaję ale to dosłownie chwilka.
Można posypać cukrem pudrem, albo z jakąś marmoladka lub dżemem jeść. Ja preferuje w czystej postaci, jeszcze ciepłe
A oto one, jeszcze ciepłe, właśnie zajadam