Witam!
Chciałem gorąco polecić potrwę, która nie jest za bardzo popularna w Polsce, ale ma fenomenalny smak i bardzo dużo wartości zdrowotnych.
Potrzebujemy:
1. 3 młode gołąbki
2. udko z kurczaka
3. malutki kawałek wołowego (ok. 10dkg np.: łaty waołowej)
4. włoszczyzna vel jarzyna
5. cebula
6. ziele angielskie
7. liść laurowy
8. pieprz
9. sól
Przygotowanie:
Mięso dokładnie umyć i wstawić do zimnej wody. Po zagotowaniu zbieramy szumowiny i wkładamy włoszczyznę. Przykręcamy gas na minimum. Nastpęnie należy opiec cebulę nad palnikiem i wrzucić do wywaru. Doprawiamy solą, pieprzem, 4 zielami angielskimi i 2 liśćmi laurowymi.
Nie polecam dodawać wszelkiego rodzaju veget, kucharków, jarzynek i innych kolorowych soli, ze względu, że zmienią kolor rosołu na żółty i psują jego smak
Rosół gotujemy ok. 5h na bardzo małym ogniu, podajemy z makaronem albo uszkami.
Należy zwaracać uwagę, aby mięso gołebi się nie rozgotowało gdyż jest bardzo delikatne. Później można je wkroić do podawanego dania.
Rosół z gołębi na polskich wsiach bardzo często był podawany kobietą karmiącym piersią, ze względu na swoje walory odżywcze. Jest też bardzo delikatny, więc nie ma po nim problemów żołądkowych
Pozdrawiam
P.S.
Z każdym dniem jest coraz lepszy
Chciałem gorąco polecić potrwę, która nie jest za bardzo popularna w Polsce, ale ma fenomenalny smak i bardzo dużo wartości zdrowotnych.
Potrzebujemy:
1. 3 młode gołąbki
2. udko z kurczaka
3. malutki kawałek wołowego (ok. 10dkg np.: łaty waołowej)
4. włoszczyzna vel jarzyna
5. cebula
6. ziele angielskie
7. liść laurowy
8. pieprz
9. sól
Przygotowanie:
Mięso dokładnie umyć i wstawić do zimnej wody. Po zagotowaniu zbieramy szumowiny i wkładamy włoszczyznę. Przykręcamy gas na minimum. Nastpęnie należy opiec cebulę nad palnikiem i wrzucić do wywaru. Doprawiamy solą, pieprzem, 4 zielami angielskimi i 2 liśćmi laurowymi.
Nie polecam dodawać wszelkiego rodzaju veget, kucharków, jarzynek i innych kolorowych soli, ze względu, że zmienią kolor rosołu na żółty i psują jego smak
Rosół gotujemy ok. 5h na bardzo małym ogniu, podajemy z makaronem albo uszkami.
Należy zwaracać uwagę, aby mięso gołebi się nie rozgotowało gdyż jest bardzo delikatne. Później można je wkroić do podawanego dania.
Rosół z gołębi na polskich wsiach bardzo często był podawany kobietą karmiącym piersią, ze względu na swoje walory odżywcze. Jest też bardzo delikatny, więc nie ma po nim problemów żołądkowych
Pozdrawiam
P.S.
Z każdym dniem jest coraz lepszy
--
Keep fuckin' supporting metal