1 kg białego sera
8 jaj
1,5 szklanki cukru
kostka miękkiego masła
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
aromat cytrynowy, pomarańczowy (ja dodaję masakrycznie dużo aromatu i lubię mieszać te dwa)
bakalie
szczypta soli
2 opakowania Łakotek czekoladowych (wierzcie mi są naaaajlepsze)
Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić z solą na sztywną pianę. Do melaksera wrzucać kolejno: żółtka z cukrem i masłem , ser, obie mąki, proszek do pieczenia, masło, aromat i czekać aż wyjdzie z tego ciepła puszysta masa. Masę serową delikatnie (łyżką) wymieszać z pianą z białek, pod koniec wsypując bakalie obtoczone w mące pszennej.
Tortownicę wyłożyć ciastkami, i wylać na nie masę.
Piec około 50 minut w temperaturze 180°C.
Jeśli nie mamy melaksera musimy kupić ser trzykrotnie zmielony do sernika.
Smacznego!
--
I'm the bitch you hated, filth infatuated. Yeah. I'm the pain you tasted, fell intoxicated.