Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Kuchnia zimowa!!!
Iskierka
Tadammmmmmm
Za oknem siarczysty mróz i śnieżyca. Wyjątkowy czas na rozgrzewające dania i to, co zimą smakuje nam najlepiej

Podzielcie się waszymi zimowymi przysmakami

--
klikaj klikaj...

https://polskajestnaprawdefajna.blox.pl/html

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
No to może ja pierwsza:
W mrozy ratujemy się głównie kapuśniakiem.
- słoik kapusty, jakieś pewnie pół kilo
- włoszczyzna (ja z lenistwa używam horteksowej mrożonki)
- 3 ziemniaki
- 5 wędzonych podudzi kurczakowych zwanych w niektórych sklepach kęskami piwnymi
- przyprawy: pieprz, ziele angielskie, listki laurowe. Może być lubczyk, byle nie suszony, z doniczki lub mrożony. Sól i cukier na sam koniec, bo kapusta bywa różna.
Zacznę tak: żadne warzywa nie ugotują się w kwasie, zatem kolejność jest istotna, nie wolno wrzucać wszystkiego naraz do jednego gara.
1. Do zimnej wody wrzucamy mięso i przyprawy bez soli i cukru. Gotujemy do miękkości mięsa, nie przypraw, bo listki laurowe nie zmiękną nawet do końca świata.
2. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, tak na 5 minut.
3. Wrzucamy mrożoną włoszczyznę, jak macie chęć na używanie świeżej, to po obraniu i pokrojeniu (a komu to się chce?) dodajemy razem z ziemniakami.
4. Po kolejnych kilku minutach (warto sprawdzić, czy warzywa są ugotowane, bo od tego etapu nic im już nie pomoże), dodajemy kapuchę, ja ją przedtem siekam na drobno, ale to niekonieczne, jeśli ktoś lubi kwaśne i gorące farfocle na brodzie i policzkach.
5. Wyławiamy mięso, obrawszy z kości i posiekawszy na małe kawałki wrzucamy z powrotem do gara. Kości precz.
6. Wymięszawszy smakujemy, doprawiamy solą i ewentualnie szczyptą cukru.
U nas się to jada z łychą śmietany i pajdą domowego chleba z masłem.
Żur za parę dni, smacznego.

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.

dota
dota - Kobieta Suki Admina · przed dinozaurami
to ja też się podzielę
jedyne rozgrzewające danie jakie umiem przygotować to herbata z miodem
wlewam ją w termosik i mam długo ciepłą

smacznego!

--
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze a on coś sobie opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się... Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę?", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"... // Andrzej Pilipiuk

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Dla przemarzniętych i z katarem, napój rozgrzewający i leczący:
składniki:
- wrzątek
- świeży imbir, płatek cieniutki
- łyżeczka miodu
Wystarczy szklanka napoju, by poczuć się lepiej.

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.

dota
dota - Kobieta Suki Admina · przed dinozaurami
herbata z imbirem też jest dobra

--
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze a on coś sobie opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się... Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę?", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"... // Andrzej Pilipiuk

Selia
Selia - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Meksykańska zupa fasolowa:
- puszka czerwonej fasoli (najlepiej jak jest w zalewie meksykańskiej - np w Lidlu mają takie w trakcie tygodnia kuchni meksykańskiej, ale zwykła też może być)
- łyżeczka czubata koncentratu pomidorowego
- 0,5l wody
- torebka ryżu
- 1-3 papryczek chili (w zależności od wielkości, rodzaju i upodobań)
- oliwa z oliwek
- bazylia (najlepiej świeża - garść liści)
- przyprawy: pieprz kolorowy, sól, papryka mielona, oregano i co kto lubi

Do garnka wrzucamy razem z zalewą fasolę i zalewamy wodą. Gotujemy aż fasola zrobi się miękka. W tym czasie gotujemy ryż (można dodać do niego dla kolorku trochę kurkumy). Z chili usuwamy nasionka i kroimy na drobno, bazylię drobno szatkujemy i razem z chili dodajemy do fasoli. Dokładamy koncentrat i gotujemy aż zacznie bulgotać i powstawać pomarańczowa pianka. Doprawiamy do smaku - im ostrzejsze tym lepsze, ale jak komuś wyjdzie za ostre można dodawać po łyżce oliwy i sprawdzać czy już pasuje. Na koniec dorzucamy ugotowany ryż i gotujemy jeszcze chwilę, aż zupa będzie gęsta.
Jeśli ktoś lubi, może dodać jeszcze puszkę kukurydzy - wtedy trzeba ją wrzucać razem z fasolą.

Podawać ze świeżym pieczywem i dużą ilością picia

--
Nigdy nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem.

myszsza
myszsza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Jedna z moich miłych koleżanek, gdy robi się zimno, piecze ciasto drożdżowe, z dwóch powodów: piekarnik ogrzewa kuchnię, wyrabianie ciasta, ręczne, ogrzewa człowieka.
Ja wyrabiam chleb na zakwasie. Po półgodzince zagniatania jest mi gorąco, w kuchni też ciepło na wyrastanie chleba, a potem bardzo ciepło na pieczenie.

--
Ratując jednego psa, nie zmienisz świata, lecz zmienisz świat dla tego jednego psa.

sloniu_21
W zimie i na przedwiośniu robię zupę grochową, fasolową na wędzonce, kapuśniak z kiszonej kapusty, flaczki, kartoflankę. Wszystko co gorące, gęste i sycące.

A w zasadzie to w lecie też to gotuję

--
Cóż za nieszczęście być kobietą! A największe nieszczęście dla kobiety to nie rozumieć, iż jest to nieszczęście.
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Kuchnia zimowa!!!
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj