Rosyjski pomysł na przegryzajkę z rzodkiewki

15 rzodkiewek
150ml octu winnego (użyłem 6%)
1 łyżeczka soli
1 łyżka stołowa cukru (albo cukru pudru)

rzodkiewki kroimy na plasterki, ocet, cukier i sól mieszamy i zalewamy otrzymane uprzednio plasterki. Odstawiamy przykryte na 30 minut do lodówki. Jeśli wymagamy łagodniejszego smaku, troszkę mniej octu a więcej cukru. Jeśli ostrzejszego - odwrotnie . Wypas pod wódeczkę ale też jako dodatek do mięsa. Smacznego

& :szufla

a jak do tego dodac pokrojona w cieniutkie paseczki glowke kopru wloskiego to juz w ogole jest bajka

Kiedyś zrobiłam, ale nie wyszły...
Za to pyszne są rzodkiewki na ciepło, albo smażone na chrupko z sosem sojowym, albo z wody, z bułeczką tartą.

marynowane są robiłam w tym roku i peacemaker zachwycony był

- 1kg rzodkiewek,
- 1,5l wody,
- 20dkg cukru,
- 3/4 szklanki octu,
- 2 łyżki oleju,
- 2 łyżki grubo zmielonego pieprzu czarnego,
- łyżeczka zielonego pieprzu ziarnistego

1) rzodkiewki po umyciu i poobcinaniu niejadalnych końcówek trzeba ponakłuwać wykałaczką
2) wodę zagotować, dodać cukier, ocet, olej, pieprz i pieprz, jeszcze trochę podgotować
3) rzodkiewki dosłownie na 5 minut do gotowania
4) odcedzić, zalewę wystudzić, rzodkiewki wpakować do słoików, zalać zimną zalewą i pasteryzować, albo (jeśli do konsumpcji bieżącej) zostawić na co najmniej kilka godzin, żeby trochę zmiękły i przeszły smakiem marynaty