Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Ogon wołowy "po meksykańku"
malinova
Cytując niejakiego Rafała, krowa najsmaczniejsze ma części skrajne, ozór i ogon. Dzisiaj u mnie fantastyczny ogon "po meksykańsku". Kukurydzy z puszki nie będzie


krowi ogon, oczywiście niecały, chyba, że gościcie pułk wygłodniałej kawalerii, najlepiej wybrać kawałek ze środka
fasola piękny jaś, jak największa
puszka pomidorów
szklanka ciemnego piwa
ząbek czosnku, chili (sporo) kolendra, kumin, cukier, limonka, sól

Fasolę namoczyć i ugotować na półtwardo. Ogon ponacinać w każdym stawie, wrzucić do rondla i obsmażyć. Nie trzeba do tego żadnego tłuszczu, ogon jest tłusty i to powinno się samo wytopić. Dodać posiekany czosnek, jak lekko zbrązowieje podlać niewielką ilością wrzątku i dusić do miękkości. Dodać piwo, pomidory, chili, sól, cukier i utłuczony w moździerzu kumin. Połączyć z fasolą i gotować do miękkości tej ostatniej.
Fasola powinna być jeszcze jędrna, a mięso prawie rozpadające się.
Pod koniec gotowania dodać posiekaną kolendrę.
Osobiście podałam ze smażonymi drożdżowymi placuszkami z mąki pszennej z dodatkiem kukurydzianej.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
fabick - bAnalny Samiec Beta · przed dinozaurami
Przeczytałem "organ wołowy"

--
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Ogon wołowy "po meksykańku"
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj