Jakby kto nie zauważył lubię czasem eksperymentować z przyprawami mniej popularnymi, vide estragon, szałwia i lawenda.
Niedawno nabyłam drogą kupna nasiona fenkuła i powiem, że rewelacja. Mają ciekawy, anyżkowy zapach, fajnie smakują. Na razie zrobiłam kurczaka doprawionego nasionami, lekko tylko zmiażdżonymi nożem, bez użycia moździerza. Na marynatę: sok z pomarańczy, nasiona, sos sojowy, tabasco i sezam.
Jutro planuję upiec takie indyjskie chlebki to się pochwalę jak smakowały.
Niedawno nabyłam drogą kupna nasiona fenkuła i powiem, że rewelacja. Mają ciekawy, anyżkowy zapach, fajnie smakują. Na razie zrobiłam kurczaka doprawionego nasionami, lekko tylko zmiażdżonymi nożem, bez użycia moździerza. Na marynatę: sok z pomarańczy, nasiona, sos sojowy, tabasco i sezam.
Jutro planuję upiec takie indyjskie chlebki to się pochwalę jak smakowały.
--