w sumie sporo razy tak pieniądze wysyłałam i otrzymywałam i dochodziły jakoś
raz tylko nie doszły, ale to mam wrażenie, że wysyłająca ich nie włożyła po prostu.
ostatnio nawet zamiast przelewu dostałam euro włożone w kopertę [z Niemiec szło].
poza kilkoma niemiłymi paniami z okienka, to mam dobre zdanie o Poczcie Polskiej, a tych niemiłych pań, to też na palcach ręki liczyć.
aha raz tylko doszła przesyłka bardzo sponiewierana i po paru tygodniach, kiedy zrobiłam mniej więcej to co opisał :adler - co prawda forsy nie włożyłam, ale wsypałam piasku nadmorskiego i muszelek wprost do koperty. w okresie paranoi wąglikowej, wysyłanie rodzicom atmosfery morza, to nie był widać dobry pomysł