Nie wiem czy bardziej sportowa, czy narekalnia, czy może inny diabeł...
Bo ja już wymiękam.
O ile grał Lech, to nawet żałowałem, że nie mam dostępu do relacji, o tyle teraz to nawet mnie to cieszy. Obecny mistrz Polski ma jeszcze szansę na awans do kolejnej rundy, ale to co mi teraz pokazuje sport.pl, to woła o pomstę do nieba.
Dobra Wisła niech sobie przegrywa, ale na Ozyrysa - nie u siebie i nie z Karabachem Agdam po niewykorzystanym karnym w ostatniej minucie!
Jaga to też żadna ekstraklasa (choć ponoć w takiej lidze grają) - 1:2 u siebie do przerwy.
Żal mi tylko (oprócz w/w Lecha) kibiców Ruchu. Bo i przeciwnik teoretyczne najsilniejszy, ale dać sobie wbić trzy gole - gdzie była obrona, gdzie byli rodzice?
A żeby nie było tak smutno - wygraliśmy pod Grunwaldem (choć pod skórą czuję, że to było ustawiane).
Bo ja już wymiękam.
O ile grał Lech, to nawet żałowałem, że nie mam dostępu do relacji, o tyle teraz to nawet mnie to cieszy. Obecny mistrz Polski ma jeszcze szansę na awans do kolejnej rundy, ale to co mi teraz pokazuje sport.pl, to woła o pomstę do nieba.
Dobra Wisła niech sobie przegrywa, ale na Ozyrysa - nie u siebie i nie z Karabachem Agdam po niewykorzystanym karnym w ostatniej minucie!
Jaga to też żadna ekstraklasa (choć ponoć w takiej lidze grają) - 1:2 u siebie do przerwy.
Żal mi tylko (oprócz w/w Lecha) kibiców Ruchu. Bo i przeciwnik teoretyczne najsilniejszy, ale dać sobie wbić trzy gole - gdzie była obrona, gdzie byli rodzice?
A żeby nie było tak smutno - wygraliśmy pod Grunwaldem (choć pod skórą czuję, że to było ustawiane).