Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki XCVIII - Lubisz chodzić w stringach?

38 790  
6   40  
W dzisiejszym wydaniu Autentyków dowiecie się jak poznać, że kobieta nosi stringi, jak niektórzy zachowują się przed ślubem oraz dla zainteresowanych poradnik przedsiębiorcy (jak załatwić sprawę w urzędzie)...


USER FRIENDLY


Jestem totalnym tumanem jeśli chodzi o obsługę czegokolwiek w domu.
Nie można mnie poprosić bym pralkę nastawił, bo ja tego nie umiem (wersja przedstawiona mojej Najukochańszej Żoneczce).
A poza tym – wygodnie mi z tym (o tym cicho-sza, co by się nie wydało).
Ale syn mnie poprosił o sfinansowanie nowej pralki, bo raz, że pięknie sesję zaliczył, dwa – stara pralka poszła się eufemistycznie: -lić.
No i pojechaliśmy dzisiaj do jakiegoś sklepu, ale nie do Media, bo tam podobno takich jak ja nie obsługują. Oglądamy i ni cholery nie możemy się zdecydować.
W końcu podchodzi do nas sprzedawca i tłumaczymy w czym rzecz. Miał facet cierpliwość, bo my, jak baby wybrzydzaliśmy.
W końcu ja się pytam wskazując na jakąś tam pralkę Whirpoola:
- Czy to łatwo się obsługuje?
Sprzedawca:
- Panie, małpę można nauczyć obsługi w dziesięć minut, nawet baba sobie sama poradzi.

No, przekonał nas tym samym.

by gingo

* * * * *

WIARA W UMIJĘTNOŚCI

Dostałem ofertę, aby przyjść o 7 rano zabezpieczać trasę jako "Safety" (koleś z gwizdkiem i kamizelką, co wywala z drogi ludzi i gwiżdże jak bryka jedzie) na Rajdzie u mnie w okolicach (pierwszy raz w życiu byłem jako pracownik a nie jako kibic i zupełnie się na tym nie znam) i zabezpieczyłem z kumplem zupełnie zielonym jak ja na ten temat.
Koleś nam tłumaczył, co i jak (było nas z kilkanaście osób)
{Koleś] -... bla bla bla bla
[My] - ...
[K] - Zrozumiano?
[M] - Taaaaaaa.
[K] - To teraz złapmy się za ręce i odmówmy Zdrowaś Maryjo...

by Hopkins

* * * * *

Z DOSTĘPEM

Jadę niedawno z kuzynem autobusem, bestyja ma jakieś 13-14 lat (kuzyn nie autobus), gorąco dziś jak w piekle... No i wsiada sobie do autobusu taka fajna panienka w bluzeczce tak obcisłej ze aż nie mogłem swobodnie oddychać i w ogóle się jeszcze cieplej robi przez nią...
No i wymienione powyżej dziewczę miało na sobie takie fajne spodenki z suwakiem na - żeby się nieparlamentarnie nie wyrażać - pupie, zastosowanie tegoż było dla mnie zagadką, ale od czego był młodszy kuzyn... oczywiście po co mówić cicho...
- Ty, braciak może się za nią weźmiesz? Fajna, zgrabna i dostęp od tyłu ułatwiony...
I dawaj szczerzyć zęby...
Nie wiem kto miał głupszą minę, ja czy ta panna, a wszyscy w okolicy wykonali klasyczne rotfle

by Al_Coholic

* * * * *

DOBRY POWÓD

Idę sobie, mijam dzieci (chłopców - jakieś 6,7 lat) jeżdżących na rowerkach. Szykują się do zjazdu na tych swoich wechikułach po schodach. I trwa zwyczajowa licytacja, który ma zjechać pierwszy. Odzywa się młodszy z nich:
- Ty jedź pierwszy. Ja jestem młodszy i mam lęki...

by nosnam

* * * * *

ŻYĆ NIE UMIERAĆ

Odwiedzilem dziś z rodzicami moich szanownych dziadków. Oprócz standardowego programu wizyty obejmujacego jedzenie dużych ilości martwych zwierząt oraz zapijanie tychże roztworem C2H5OH, gwoździem programu miał być nowo kupiony przez rodzicow samochód, którym chcieli się pochwalić. Dodam, że jest to ogólnie sezon w mojej rodzinie na zmiany samochodów, więc dziadkowie kilka ich ostatnio widzieli... Tak więc wjeżdżamy w glorii i chwale na podwórko, witamy się, chwalimy. Dziadek popatrzyl na samochód, pokiwał głową, w końcu powiedział:
- No k**wa szkoda umierać, niedługo na podworku będą mi samoloty lądowaly.

by fakedog

* * * * *

PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWO - USŁUGOWE

Wprowadzenie.
W urzędach statystycznych zbiera się różne dane. Prowadzący działalność gospodarczą mają obowiązek napisać czym się zajmują, ile zatrudniają, jakiego rodzaju działalność prowadzą i tego rodzaju ćmoje-boje.

Część właściwa.
Przychodzi kobiecina do urzędu i składa sprawozdanie. Urzędniczka czyta:
- Tartak. hm. Ale pani nie wpisała klasyfikacji działalności.
Kobiecina po chwili zadumy wpisała:
"Usługi w lesie"

by Senn

* * * * *

UWAŻAJ GDY BRATA OBRAŻASZ

Na naszym osiedlu gra w nogę jest popularna very much. Tak więc często kopiemy sobie na boisku, a z nami razem kopia sobie dwaj braciszkowie - Konrad[K] i Tomek[T]. Problem w tym, że jak grają razem to strasznie się kłócą. Pewnego razu doszło do takiej "scysji" między nimi:
[K] - Jak ty grasz?!
[T] - Odwal się!
[K] - Zamknij pysk debilu i graj jakoś!
[T] - Debil to cię zrobił!
Po tych słowach z kumplami zaliczyliśmy klasycznego rotfl’a i do dziś nie wiemy, kto jego zrobił...

by barcall

* * * * *

W RAMACH PRZYPOMNIENIA

Oboje nie znosimy seriali i z premedytacją nie oglądamy (no chyba że Przystanek Alaska) i wyśmiewamy, ale żeby aż taki sarkazm...
Młody przytaszczył dziś nowy program tv z zakupów, przeglądam sobie i słabo mi się zrobiło. Do czego to ludzie są zdolni...
- Młody! Kontynuacja Dynastii ma być.
- To dobrze. Bo chciałem sobie kilka rzeczy wyjaśnić...

by chypre

* * * * *

A MÓWIĄ, ŻE LUBIĄ SZCZERYCH

Razu pewnego, moja żonka wróciła zmęczona z pracy i legła na łożu, jak to się mówi "na wznak". Położyłem się na nią, oparłem się na łokciach, patrzę jej głęboko w oczy i wypytuję jak minął dzień i co będziemy robić wieczorem. Na co moja żonka:
- Zejdź ze mnie, nie mam czym oddychać!
Ja wymownie patrząc na jej biust i niewiele przy tym myśląc, stwierdziłem:
- No, masz rację...

Po czym pół godziny wyjaśniałem, że to był tylko taki spontaniczny żart...

by psiwentyl

* * * * *

KILKA SŁÓW O SOBIE

Parę dni temu na moim osiedlu pojawiło się kilka sów. Niby nic, ale w nocy darły się strasznie, nie dając spać. Moja rodzicielka, przepełniona miłością do świata, uznała, że to pewnie mała sowa się zgubiła i woła rodziców (nie pomogło tłumaczenie, że sexu jej się chce). Postanowiła zadzwonić do ekspertów, którzy jej zdaniem przyjechaliby i zaopiekowali się maleństwem do czasu znalezienia prawowitych rodziców. Wybór padł na klinikę weterynaryjną, która ma dyżur całą dobę. Może, mimo godziny 0:07, jeszcze by się udało porozmawiać z lekarzem dyżurującym, ale matula rozegrała to wysoce nieodpowiednio. Wyglądało to tak:
- Dzień dobry, co może mi pan powiedzieć o sowie? Halo, halo! Czemu się pan rozłączył?

by Grundi

* * * * *

GRUNT TO MIEĆ REFLEKS

Politechnika gdzieś w Polsce. Egzaminator kaszalot wzorcowy. Jedna z metod zdawania to przeklejka foto w indeksie. Mój koleś nie pofatygował się i zamiast dokonać przeklejki podstawił twarz. Podstawionemu poszło ekstra. Jeszcze tylko wpisik do protokołu, do indeksiku, aż tu kaszalotowi przyszło na myśl sprawdzić, jakie student drzewiej miał oblicze... no i zasadzka. Podstawiony wykazał się refleksem umknął przez drzwi w tłum na korytarzu ( z indeksem - czyli zatarł ślady) a za nim kaszalot drąc się w niebogłosy:
- WYKORZYSTAŁ MNIE I UUUUCIEEEEEEEKŁ.

by wujtom4

* * * * *

ZADZIAŁAŁ INSTYNKTOWNIE

Urząd Stanu Cywilnego w dużym mieście wojewódzkim. Podjeżdża kilkanaście samochodów z gośćmi ślubnymi, a zaraz potem samochód z Państwem Młodym. W pobliskiej delegaturze panie urzędniczki wyglądają przez okna (wiadomo, nie często w środku tygodnia i w środku dnia zdarza się ślub) a z USC wychodzi pani (U) i pyta (tak z głupia frant):
- Słucham państwa??
Panna Młoda (PM) lekko tknięta złym przeczucie odpowiada:
- My na ślub.
U - Jaki ślub??
PM - No, nasz (widać pierwsze objawy wk**wienia).
U - Zaraz sprawdzę, ale wydaję mi się, ze na dzisiaj nic nie było zaplanowane.
Pani wróciła po kilku minutach i oczywiście na ten dzień nie był zaplanowany żaden ślub. Oczy rodziców (głównie krzyczała matka (M)), teściów i PM zwrócone były na pana młodego (nazwijmy go zapominalskim (Z)).
PM - Co jest do (tu seria dynamizatorów werbalnych), mówiłeś, że załatwiłeś wszystko już miesiąc temu.
Z - No byłem w zeszłym tygodniu.
M - A mnie mówiłeś, że wczoraj!!!
Otóż okazało się, że pan młody wszystkim powiedział kiedy ślub, rozesłano zaproszenia i w ogóle, ale zapomniało mu się powiadomić o tym USC. W drodze wyjątku po kilkudziesięciu minutach szaleńczego ganiania panie z USC udzieliły im ślubu. Ale co ten gościu dostał kwiatami i dynamitazorami od obecnej już żony to jego.

by laran

* * * * *

TUTAJ CZĘSTO KURSUJĄ

Mój kolega (nazwijmy go Marek), tydzień przed swoim własnym ślubem pojechał z kolegami nad jezioro, zrobić tzw. kawalerskie.
Kolegów było dużo, życzeń szczęścia w małżeństwie tez moc, więc niestety trochę mu zeszło.
Dokładnie mówiąc do soboty, w której miała nastąpić podniosła uroczystość.
Od kilku dni rodzice i przyszli teściowie szukali go po całym województwie, aby skandalu nie było i przyszła żona nie targnęła się na linę. Jeździli oczywiście prywatnym samochodem.
Ślub o 16.00 jest 10.00, gdy grupa poszukiwawcza wpadła na kemping gdzie byliśmy. Potencjalny Pan Młody, siedzi za stolikiem, niestety głowa spoczywa w talerzu z frytkami. Mówiąc krótko śpi.
Jego ojciec właśnie dopadł do stolika, i ciągnie w górę wyrodnego syna próbując ustawić go w pionie. Traf chciał, że obok był przystanek i właśnie w tej chwili odjeżdżał z niego autobus. Mareczek otworzył kaprawe oczy, mętnym wzrokiem popatrzył przed siebie i beztrosko rzekł.
- Ch*j tam tatusiu, nie przejmuj się. Pojedziemy następnym.

by Jendrus34

* * * * *

PO PROSTU TO LUBI

Stoję na parkingu w centrum miasta obok swojego auta i rozmawiam z kolegą.
Nagle z wielkim warkotem podjechała niedaleko nas blondi małym sportowym autkiem i stanęła tak, że zajęła dokładnie dwa stanowiska... a co? Wysiadła, przekręciła zamek w drzwiach kluczykiem znajdującym się na długiej "smyczy", gdy podszedł do niej parkingowy z pytaniem:
- Na godzinkę?
- Tak!
Parkingowy wpisując numer na bloczku dorzucił:
- Pani chyba lubi chodzić w stringach?
- Dlaczego pan pyta? - zaciekawiła się blondi.
- Bo nawet auto musi u pani mieć pasek między kołami!

by Samorodek


Jeżeli chcesz opowiedzieć jakąś ciekawą historię ze swojego życia, to wystarczy, że wejdziesz na nasze forum "Kawałki mięsne", opiszesz wszystko, zaznaczając przy wątku taki znaczek: , a być może za tydzień to właśnie Ty rozbawisz tysiące czytelników kolejnych autentyków!


Oglądany: 38790x | Komentarzy: 40 | Okejek: 6 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało