zainspirowane poniższym.Czym jest mądrość?Dziś usłyszałam ciekawą definicję.

Mądrość?

Jesteś pewna, że chcesz wiedzieć?
Po co Ci to?

:habibi...ciekawą, podziel się

Więc brzmiało to tak: Mądrość polega na jednej rzeczy:poznać rozumną myśl,która steruje wszystkim poprzez wszystko.

gwatmnięte zdeko ale

Mądrość to zaleta, która powoduje, że nawet gdy wdepniesz w gówno, potrafisz spowodować, zeby podeszwy nie śmierdziały.
Howgh.

Mądrość to zaleta....a może być wadą

No dobra, errata: cecha

:sun ....spoko, ja zastanawiam się nad tym prawie poważnie

Jak jesteś goopi to mądrośc innych jest ich wadą

:sand......to z innej beczki, by dotarło

Jak zrobiłeś coś goopiego, ale wcale tego nie żałujesz(bo było miooodzio), to zwyciężyła głupota. Jednak jak by zwyciężyła mądrość to byś tego nie zrobił ale byłbyś uboższy o ....no coś tam ,(i żałował do końca życia, że tego nie zrobiłeś)

Popatrz na to z tej strony

:slitor, ja też, więc dla bezpieczeństwa wstawiłam erratę

Scott Adams (ten od Dilberta) napisał, że gwarancją sukcesu w przekonywaniu kogoś co do swojej mądrości jest powiedzenie lub napisanie czegoś zagmatwanego, po czym odbiorca pomyśli: "To musi być naprawdę mądre, ale wina za niezrozumienie leży po mojej stronie. Czuję, że gdybym był tylko trochę mądrzejszy, zrozumiałbym to." (Nie mogę podać dokładnego cytatu, bo książkę o kombinatorach pożyczyłem koledze.) Często stosowane, by zamaskować głupotę.

Mądrość polega na jednej rzeczy: poznać rozumną myśl, która steruje wszystkim poprzez wszystko.
To musi być naprawdę mądre, ale wina za niezrozumienie leży po mojej stronie. Czuję, że gdybym był tylko trochę mądrzejszy, zrozumiałbym to.

KoX ,może ta definicja mądrości faktycznie ma coś wspólnego z twoim Re...ale....mimo,że jest tak zagmatwana,to może ma swój sens.Ba!Musi mieć!

Musi mieć!
Tak to właśnie działa. Jeśli byśmy byli trochę bardziej mądrzy i inteligentni, poznalibyśmy go.