Włączam komputer, odpalam gg i znajduje wiadomość od syna Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej z pytaniem, czy to ja do niego dzwoniłam... Nie mam do niego numeru telefonu, nie mam do niego numeru gg, nawet go osobiście nie znam, wiem tylko, że mieszka wieś obok.
I ja się pytam:
O co chodzi?
I ja się pytam:
O co chodzi?
--
Filmy. Dużo filmów