Czy wy też macie wrażenie że firmy farmaceutyczne próbują was zabić? Chodzi mi o treść reklam, a raczej co najczęściej jest reklamowane: środki na gorączkę, stan zapalny, przeciwbólowe, przeciwkatarowe.
A jaki jest sens tych stanów? Czy to choroby powodują te stany? No właśnie nie!
Gorączka to reakcja organizmu na zarażenie; podwyższona temperatura powoduje, że bakterie i wirusy nie przeżywają. Stan zapalny podobnie - organizm pompuje w konkretne miejsce organizmu dodatkową krew z przeciwciałami (dorzuca czasem gorączkę). Ból to taka informacja, że coś się sypie i trzeba się dokładnie obejrzeć i zbadać. Katar to znowu reakcja obronna organizmu - wydzielamy gluty, żeby do nich przyczepiły się zanieczyszczenia, zawiera środki przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Na własne życzenie tłumimy nature reakcje obronne.
Nie mówię tu o poważnych stanach kwalifikujących się na szpital, gorączki powyżej 42 st.C i spepsy. Ale słyszałem o matkach wpychających w dzieci paracetamol przy każdym katarku, bo przecież się męczy z gorączką
A jaki jest sens tych stanów? Czy to choroby powodują te stany? No właśnie nie!
Gorączka to reakcja organizmu na zarażenie; podwyższona temperatura powoduje, że bakterie i wirusy nie przeżywają. Stan zapalny podobnie - organizm pompuje w konkretne miejsce organizmu dodatkową krew z przeciwciałami (dorzuca czasem gorączkę). Ból to taka informacja, że coś się sypie i trzeba się dokładnie obejrzeć i zbadać. Katar to znowu reakcja obronna organizmu - wydzielamy gluty, żeby do nich przyczepiły się zanieczyszczenia, zawiera środki przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Na własne życzenie tłumimy nature reakcje obronne.
Nie mówię tu o poważnych stanach kwalifikujących się na szpital, gorączki powyżej 42 st.C i spepsy. Ale słyszałem o matkach wpychających w dzieci paracetamol przy każdym katarku, bo przecież się męczy z gorączką
--
Jeszcze niedawno staliśmy na skraju przepaści, a dzisiaj zrobiliśmy wielki krok na przód! W. Gomułka