Wczoraj zapomniałem podać jeszcze jednej, istotnej informacji: u góry każdego paska jest jego tytuł.
Nie podejmuję się ich przekładu nawet gdyby mi za to płacili, więc po prostu zapomnijmy o tym, ok?
- Kochanie... obudź się. Miałaś zły sen.
- Mmm... o, Ted. Miałam koszmar, że jestem w więzieniu.
- Znam ten sen. Kobiety więzione w nieludzkich warunkach. Zmuszane do noszenia tylko króciutkich dżinsowych szortów i wystrzępionych koszulek... wciąż doznające niewysłowionych poniżeń z rąk sadystycznych oprawców. No i oczywiście wielki finał... w jednym z bloków wybucha dzika bójka. Strażnicy muszą rozdzielić kłębowisko spoconych ciał za pomocą wężów strażackich...
- Jesteś chorym człowiekiem, Ted.
- Cóż, Dan, przemyślałem to bardzo dokładnie i nie pozostaje mi nic innego, jak zwolnić, cię lub zmienic twoją poranną trasę.
- Dlaczego szefie?
- Zastanówmmy się... Dostałem dwie skargi tyczące się obraźliwego słownictwa, jedną o zniszczeniu mienia, cztery zarzuty o molestowanie, podpalenie kota oraz publiczne pijaństwo.
- Przykro mi, prosze pana... Starałem się tylko stworzyć silną "mleczną obecność" w sąsiedztwie.
Dziś sobie dałem luz. Po prostu cały dzień wylegiwałem się tu i tam w samych gaciach.
Co prawda wykopali mnie z ładnych paru miejsc.
Nie podejmuję się ich przekładu nawet gdyby mi za to płacili, więc po prostu zapomnijmy o tym, ok?
- Kochanie... obudź się. Miałaś zły sen.
- Mmm... o, Ted. Miałam koszmar, że jestem w więzieniu.
- Znam ten sen. Kobiety więzione w nieludzkich warunkach. Zmuszane do noszenia tylko króciutkich dżinsowych szortów i wystrzępionych koszulek... wciąż doznające niewysłowionych poniżeń z rąk sadystycznych oprawców. No i oczywiście wielki finał... w jednym z bloków wybucha dzika bójka. Strażnicy muszą rozdzielić kłębowisko spoconych ciał za pomocą wężów strażackich...
- Jesteś chorym człowiekiem, Ted.
- Cóż, Dan, przemyślałem to bardzo dokładnie i nie pozostaje mi nic innego, jak zwolnić, cię lub zmienic twoją poranną trasę.
- Dlaczego szefie?
- Zastanówmmy się... Dostałem dwie skargi tyczące się obraźliwego słownictwa, jedną o zniszczeniu mienia, cztery zarzuty o molestowanie, podpalenie kota oraz publiczne pijaństwo.
- Przykro mi, prosze pana... Starałem się tylko stworzyć silną "mleczną obecność" w sąsiedztwie.
Dziś sobie dałem luz. Po prostu cały dzień wylegiwałem się tu i tam w samych gaciach.
Co prawda wykopali mnie z ładnych paru miejsc.
--