dowieczór!
, wiem, zapuściłem się ostatnio... ale za to dzisiaj wątek - cymesik
Przedstawiamy horror rodzinny pt.
LINIENIE
1. Pierwsze symptomy...
1 - Nosz w mordeńkę, ależ mi się ta myszka zacina....
2 - Ciekawe czemu... No tak.
3 - Zapomniałem, jak ta rodzinka potrafi hurtowo linieć latem...
- Kochanie, czy myśmy tu mieli dywan???
2. Dramat się tospoczął!
1 - :/
2 - No masz, nie uwierzysz, ile futra przyelektryzowało się do monitora!
3 - Wdaje mi się, że ktoś w tym domu ma poważniejszu problem z linieniem. Jak sądzisz Kell?
4 - ...
3. Kroki zaradcze:
- No daj spokój, Kell, To nie takie straszne. Poszukajmy w necie forum wsparcia dla liniejących.
- Dla osób tracących nadmierne ilości futra niosą oni pomoc i ciepłe słowo.
- Doprawdy?
- A jak znajdziemy to forum?
- Wklepiemy w gugla "dla łysych".
4. I już jest lepiej
- Duży wątek na forum wsparcia dla liniejących poświęcony jest obawom, że jest się mniej atrakcyjnym dla partnera. Kevin, czy ty...
-
- Wisz, posiadanie królika za męża niesie ze sobę pewne konkretne zalety...
- Na przykład jakie?
5. Kevin się przykłada...
- Mój tata nie daje prezentów, które sam by chciał dostać!
- To co kupił mamie na urodziny?*
- Kapelusz.
- No dobra. Czyli że niby ten kapelusz nie wywołuje żadnej reakcji w śliniankach roślinożercy?
- Podoba ci się?
* tu należy się niewielkie wyjaśnienie + nawiązanie (w drugim obrazku)
6. Próby rozwiązania: szukamy innych stylistów...
- A więc na TAKĄ peruczkę się zdecydowałaś?
- Żadna inna nie przeszła cenzury.
[Przepraszamy Panów Rysowników: Segara, Browne'a, Keane'a, Younga, Guisewite'a, Schulza, Johnstona i Groeninga]
, wiem, zapuściłem się ostatnio... ale za to dzisiaj wątek - cymesik
Przedstawiamy horror rodzinny pt.
1. Pierwsze symptomy...
1 - Nosz w mordeńkę, ależ mi się ta myszka zacina....
2 - Ciekawe czemu... No tak.
3 - Zapomniałem, jak ta rodzinka potrafi hurtowo linieć latem...
- Kochanie, czy myśmy tu mieli dywan???
2. Dramat się tospoczął!
1 - :/
2 - No masz, nie uwierzysz, ile futra przyelektryzowało się do monitora!
3 - Wdaje mi się, że ktoś w tym domu ma poważniejszu problem z linieniem. Jak sądzisz Kell?
4 - ...
3. Kroki zaradcze:
- No daj spokój, Kell, To nie takie straszne. Poszukajmy w necie forum wsparcia dla liniejących.
- Dla osób tracących nadmierne ilości futra niosą oni pomoc i ciepłe słowo.
- Doprawdy?
- A jak znajdziemy to forum?
- Wklepiemy w gugla "dla łysych".
4. I już jest lepiej
- Duży wątek na forum wsparcia dla liniejących poświęcony jest obawom, że jest się mniej atrakcyjnym dla partnera. Kevin, czy ty...
-
- Wisz, posiadanie królika za męża niesie ze sobę pewne konkretne zalety...
- Na przykład jakie?
5. Kevin się przykłada...
- Mój tata nie daje prezentów, które sam by chciał dostać!
- To co kupił mamie na urodziny?*
- Kapelusz.
- No dobra. Czyli że niby ten kapelusz nie wywołuje żadnej reakcji w śliniankach roślinożercy?
- Podoba ci się?
* tu należy się niewielkie wyjaśnienie + nawiązanie (w drugim obrazku)
6. Próby rozwiązania: szukamy innych stylistów...
- A więc na TAKĄ peruczkę się zdecydowałaś?
- Żadna inna nie przeszła cenzury.
[Przepraszamy Panów Rysowników: Segara, Browne'a, Keane'a, Younga, Guisewite'a, Schulza, Johnstona i Groeninga]
--
Że tak wprawdzie jest obecnie, jak jest, ale nikt nie powiedział, że tak koniecznie być musiało ani że tak zawsze być musi, ten wyścig opętańczy, w którym człowiek, który sobie siądzie i się zagapi, stał się przestępcą wobec epoki swojej, bo nie powinien ani posiedzieć na przyzbie, ani się zagapiać, ani herbatkę wypić spokojnie, tylko zaraz lecieć i coś rozwijać. Mrożek do Lema AD 1963 (sic)