Dzisiaj da odmiany trochę o siostrze
1. Linda została zapisana przez "starych"na kurs gracji...
- Nie mam pojęcia, dlaczego mój tata i Kell wysłali mnie na ten kurs etykiety.
- Ten kurs uczy podobno "właściwej postawy i gracji". Też coś!
- Tak jakbym ja zachowywała się jak jakiś nieczuły kloc...
2.
- Widzisz, Kell? Linda nie potrzebuje lekcji gracji...
- Chyba masz racię... Z wielką gracją porusza sie w sieci.
- Popatrz, jak teraz obtańcuję zabezpieczenia dostępu.
3.
- I co, starzy uznali, że nie potrzebujesz lekcji gracji?
- Jup. Stwierdzili dzisiaj, że netykieta jest ważniejsza, niż fizyczna gracja czy...
KABONG!
- ...czy...?
- Och, przymknij się.
4. A na koniec jeszcze o najmłodszym członku rodziny:
- Oni to nazywają "baby monitoringiem"...
- UUUUŁAAAAAAAAAA!!!!!
- ...a ja to nazywam "hotlinkiem do starych"...
1. Linda została zapisana przez "starych"na kurs gracji...
- Nie mam pojęcia, dlaczego mój tata i Kell wysłali mnie na ten kurs etykiety.
- Ten kurs uczy podobno "właściwej postawy i gracji". Też coś!
- Tak jakbym ja zachowywała się jak jakiś nieczuły kloc...
2.
- Widzisz, Kell? Linda nie potrzebuje lekcji gracji...
- Chyba masz racię... Z wielką gracją porusza sie w sieci.
- Popatrz, jak teraz obtańcuję zabezpieczenia dostępu.
3.
- I co, starzy uznali, że nie potrzebujesz lekcji gracji?
- Jup. Stwierdzili dzisiaj, że netykieta jest ważniejsza, niż fizyczna gracja czy...
KABONG!
- ...czy...?
- Och, przymknij się.
4. A na koniec jeszcze o najmłodszym członku rodziny:
- Oni to nazywają "baby monitoringiem"...
- UUUUŁAAAAAAAAAA!!!!!
- ...a ja to nazywam "hotlinkiem do starych"...