źródło:https://damnyouautocorrect.com/
-W domu audrey 9/14. Przesyłam zdjęcie nowego kota. Boimy się, że jest GŁUCHY. Hmmm.
-Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę Twojego nowego kota. Kiedyś miałem MARTWEGO - najlepszy kot na świecie!
-Przeczytaj ponownie swoją wiadomość i śmiej się tak głośno jak ja ...
-Skończyliście już malować pokój Jasona ?
-Ta, właśnie skończyliśmy.
-Jaki to kolor ?
-Nazywa się MIESIĄCZKOWO CZERWONY.
-Stary. Nie. Jesteś chory.
-Jasna cholera. Nazywa się PERSKO CZERWONY. Zostałem zautokorektorowany. Epicka porażka.
-Omggggg, My tu umieramy.
-Mówiłam Ci kiedyś, że Emmi ma to sam strach/obrzydzenie
przed GENITALIAMI co ja ?
-Boisz się genitaliów ?
-Omfg .... GNOMAMI ... nie genitaliami.
-Przeklęty Iphone.
-Dziś znowu zażywałam ANALU przez dwie godziny. Czuję się niesamowicie.
-Co ?
-O mój Boże, *SNU, nie analu. Jasna cholera !!
-Lol. Jestem chorą więc użyję ZABAWEK ANALNYCH.
-Cholera! ZAŻYJĘ SNU.
-Znowu się kłócę z Majkiem.
-Znowu ? O mój Boże, przykro mi.
-Ta. Jest źle i myślę, że nadchodzi koniec. Właśnie odjechał ze ZWŁOKAMI swojej mamy.
-Z jej zwłokami ?
-Jasna cholera, nie! Jej CAMARO!. HAHAHAHA
-Przerażasz mnie.
-Mamo, masz jakąś gumę ?
-Tak, mam paczkę o smaku soczystych owoców w mojej CIPCE.
-Co ????
-W mojej CIPCE
-CIPKA
-Fuj. chyba tego nie chcę.
-TOREBCE cholera jasna. Nową paczkę.
-Jestem taaaaki spragniony. Czy możesz mi kupić ogromną butelkę wody wracając do domu ?
-Jasne. Czemu jesteś taki spragniony ?
-Za dużo SODOMII wczorajszej nocy.
-Proszę, powiedz mi, że to była autokorekta.
-Dobry Boże, SODU!!!
-Hahahahaha wow. Kiepsko wyszło.
-Jestem już zmęczony tym śniegiem. W prognozie pogody zapowiadali, że spadnie jeszcze 8 do 12 cali SYFILISU.
-albo czegoś.
-Hahahaha.
-Syfilis ?!?!?! Nie mam ubrań na takie coś.
-Ja też nie jestem przygotowany. Hahahaha.
-O mój Boże, moja mama nie będzie HOMO aż do 8.
-Umm, przykro mi. Wygląda na to, że teraz będziesz musiał żyć z normalną mamą póki co.
-Hahaha, miałem na myśli W DOMU.
-Hej skarbie, co robisz ? Nie mogę uwierzyć, że pracowałam do tak późnej pory! Ugh!
-W porządku. Właśnie WYPIEPRZYŁEM dzieci w łóżkach! Kiedy będziesz w domu ?
-Co ?!?
-O mój Boże, miałem na myśli POŁOŻYŁEM ... ugh, nie znoszę tego telefonu.
-Hahahahaha, pokazuję teraz to wszystkim.
-Ale serio, użyj swoich ŚNIEŻNYCH NIEWOLNIKÓW, żebyś wyszedł z ganku nie ślizgając się.
-Nie mam jeszcze śnieżnych niewolników. A Ty skąd masz swoich ?
-Przepraszam, że się spóźniam. Jestem zajęta wkładaniem rzeczy do swojego ODBYTU i straciłam poczucie czasu. Będę niedługo.
-Wow - STRYCHU - nie odbytu !
-Nie ma tam za dużo miejsca - lol - nie masz tyłka.
-Lmfao - nie oceniaj mnie.
-haha ;-)
-Może wypożyczymy obcego ?
-To o jakichś ludziach, którzy lecą na inną planetę i ORGAZM zabija prawie całą załogę.
-Kur*a, ORGANIZM, cholera.
-Grypa ?
-Byłem na to badany w zeszłym tygodniu.
-Hmmm.
-Alergie ?
-Nie wiem. Nawet nie kaszlę.
-Nacisk na ODBYT ?
-ZATOKI*
-Hahahaha
-O mój Boże, teraz śmieję się histerycznie.
-Moja noworoczna EREKCJA działa!
-Erekcja ?
-REZOLUCJA ... O jasna cholera
-Gdzie jesteś ?
-Zabieram dzieci, żeby zobaczyły SZATANA.
-Serio ? Co się stało z Twoich chrześcijańskim życiem ?
-O mój Boże, miałem na myśli MIKOŁAJA.
-Ta, bo chcę, żeby moje dzieci były satanistami.
-Na pewno dostaniemy się teraz na tą stronę
-Może dostanę ŻYDOWSKIEGO chomika !
-Kur*a. ŻYDOWSKIEGO*
-Cholera!! NOWEGO.
-Żydowski chomik ? Dosyć epickie.
-WYRUCHALIŚMY koty ... teraz potrzebujemy kociej karmy
-O Jezu ! Lollll!
-NAKARMILIŚMY!
-......biedne kociaki ..... :-P
-Wiesz jak tam dojechać ? Ja nie.
-Ja też nie, ale użyję GAZÓW Majka i będziemy za tym podążać.
-O mój Boże. Podążać za jego gazami ? To obrzydliwe!
-GPSa. GPSa. GPSa. Na pewno nie Gazów.
-Właśnie wróciłem z domu
-Dobrze, wziąłeś PEDAŁÓW i ŻYDÓW ?
-*To znaczy PEDAŁÓW i Klucze ?
-**To znaczy torby i ŻYDÓW ?
-Ja pierdolę. Mam na myśli TORBY I KLUCZE ?
-Lol, mam klucze i torby. Wezmę też trochę żydów ....
-Uwielbiam święta. Mój tato przyniósł mi nowe wielkie DILDO do akademika!
-Ty i tata macie dziwny związek przyjacielu.
-Mam na myśli PODUSZKI. Niech Cię szlag autokorekto ! Niech Cię szlag
-Hahahaha a przez chwilę się martwiłem ...
-Widziałeś już zdjęcia ślubne Kurta i Cathrine ?
-Tak. Są niesamowite.
-Moje ulubione zdjęcie to to, na którym wyciągają sobie WSZY ze swoich włosów.
-O mój Boże, wszy ?!
-Buwahahahaha, RYŻ. Nie mają wszy. LMAO.
-Chcecie dziecięce pampersy, rozmiar 1-2. Nie pomagaja Kayleigh, więc mogę wam dać 100.
-Jasne, wypróbujemy je. Dzięki.
-Okej, odłożę je na bok i WYSUSZĘ w ciągu tygodnia.
-Czekaj ... nie chcemy używanych pieluch ... lol
-Haha! Ups, miałem na myśli PODRZUCĘ je!
-Właśnie naostrzyłem PENISA za pomocą nożyczek! Jestem z siebie taki dumny ;-)
-Ołówek, O mój Boże.
-Ołówek, głupia autokorekta.
-Hahahahahahhaaha
-Siema wszystkim. Noc BISEKSUALNA jutro o 8:30. Kto się pisze ? Dajcie mi znać. Albo nie dawajcie. Wasz wybór.
-Ok, to dziwne. Tam miało pisać GIER PLANSZOWYCH, nie biseksualna, na pewno GIER PLANSZOWYCH.
-Potrzebuję teraz nowego PENISA, skoro Chris zabrał swojego.
-Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, która godzina, jeśli nie patrze na telefon.
-O mój Boże! ZEGARKA !!! Hahahaha.
-Haha. Wyślij to!
-Hahaha, O mój Boże, niedorzeczna porażka autokorekty.
Przeniesione z:https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&t=1073350
-W domu audrey 9/14. Przesyłam zdjęcie nowego kota. Boimy się, że jest GŁUCHY. Hmmm.
-Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę Twojego nowego kota. Kiedyś miałem MARTWEGO - najlepszy kot na świecie!
-Przeczytaj ponownie swoją wiadomość i śmiej się tak głośno jak ja ...
-Skończyliście już malować pokój Jasona ?
-Ta, właśnie skończyliśmy.
-Jaki to kolor ?
-Nazywa się MIESIĄCZKOWO CZERWONY.
-Stary. Nie. Jesteś chory.
-Jasna cholera. Nazywa się PERSKO CZERWONY. Zostałem zautokorektorowany. Epicka porażka.
-Omggggg, My tu umieramy.
-Mówiłam Ci kiedyś, że Emmi ma to sam strach/obrzydzenie
przed GENITALIAMI co ja ?
-Boisz się genitaliów ?
-Omfg .... GNOMAMI ... nie genitaliami.
-Przeklęty Iphone.
-Dziś znowu zażywałam ANALU przez dwie godziny. Czuję się niesamowicie.
-Co ?
-O mój Boże, *SNU, nie analu. Jasna cholera !!
-Lol. Jestem chorą więc użyję ZABAWEK ANALNYCH.
-Cholera! ZAŻYJĘ SNU.
-Znowu się kłócę z Majkiem.
-Znowu ? O mój Boże, przykro mi.
-Ta. Jest źle i myślę, że nadchodzi koniec. Właśnie odjechał ze ZWŁOKAMI swojej mamy.
-Z jej zwłokami ?
-Jasna cholera, nie! Jej CAMARO!. HAHAHAHA
-Przerażasz mnie.
-Mamo, masz jakąś gumę ?
-Tak, mam paczkę o smaku soczystych owoców w mojej CIPCE.
-Co ????
-W mojej CIPCE
-CIPKA
-Fuj. chyba tego nie chcę.
-TOREBCE cholera jasna. Nową paczkę.
-Jestem taaaaki spragniony. Czy możesz mi kupić ogromną butelkę wody wracając do domu ?
-Jasne. Czemu jesteś taki spragniony ?
-Za dużo SODOMII wczorajszej nocy.
-Proszę, powiedz mi, że to była autokorekta.
-Dobry Boże, SODU!!!
-Hahahahaha wow. Kiepsko wyszło.
-Jestem już zmęczony tym śniegiem. W prognozie pogody zapowiadali, że spadnie jeszcze 8 do 12 cali SYFILISU.
-albo czegoś.
-Hahahaha.
-Syfilis ?!?!?! Nie mam ubrań na takie coś.
-Ja też nie jestem przygotowany. Hahahaha.
-O mój Boże, moja mama nie będzie HOMO aż do 8.
-Umm, przykro mi. Wygląda na to, że teraz będziesz musiał żyć z normalną mamą póki co.
-Hahaha, miałem na myśli W DOMU.
-Hej skarbie, co robisz ? Nie mogę uwierzyć, że pracowałam do tak późnej pory! Ugh!
-W porządku. Właśnie WYPIEPRZYŁEM dzieci w łóżkach! Kiedy będziesz w domu ?
-Co ?!?
-O mój Boże, miałem na myśli POŁOŻYŁEM ... ugh, nie znoszę tego telefonu.
-Hahahahaha, pokazuję teraz to wszystkim.
-Ale serio, użyj swoich ŚNIEŻNYCH NIEWOLNIKÓW, żebyś wyszedł z ganku nie ślizgając się.
-Nie mam jeszcze śnieżnych niewolników. A Ty skąd masz swoich ?
-Przepraszam, że się spóźniam. Jestem zajęta wkładaniem rzeczy do swojego ODBYTU i straciłam poczucie czasu. Będę niedługo.
-Wow - STRYCHU - nie odbytu !
-Nie ma tam za dużo miejsca - lol - nie masz tyłka.
-Lmfao - nie oceniaj mnie.
-haha ;-)
-Może wypożyczymy obcego ?
-To o jakichś ludziach, którzy lecą na inną planetę i ORGAZM zabija prawie całą załogę.
-Kur*a, ORGANIZM, cholera.
-Grypa ?
-Byłem na to badany w zeszłym tygodniu.
-Hmmm.
-Alergie ?
-Nie wiem. Nawet nie kaszlę.
-Nacisk na ODBYT ?
-ZATOKI*
-Hahahaha
-O mój Boże, teraz śmieję się histerycznie.
-Moja noworoczna EREKCJA działa!
-Erekcja ?
-REZOLUCJA ... O jasna cholera
-Gdzie jesteś ?
-Zabieram dzieci, żeby zobaczyły SZATANA.
-Serio ? Co się stało z Twoich chrześcijańskim życiem ?
-O mój Boże, miałem na myśli MIKOŁAJA.
-Ta, bo chcę, żeby moje dzieci były satanistami.
-Na pewno dostaniemy się teraz na tą stronę
-Może dostanę ŻYDOWSKIEGO chomika !
-Kur*a. ŻYDOWSKIEGO*
-Cholera!! NOWEGO.
-Żydowski chomik ? Dosyć epickie.
-WYRUCHALIŚMY koty ... teraz potrzebujemy kociej karmy
-O Jezu ! Lollll!
-NAKARMILIŚMY!
-......biedne kociaki ..... :-P
-Wiesz jak tam dojechać ? Ja nie.
-Ja też nie, ale użyję GAZÓW Majka i będziemy za tym podążać.
-O mój Boże. Podążać za jego gazami ? To obrzydliwe!
-GPSa. GPSa. GPSa. Na pewno nie Gazów.
-Właśnie wróciłem z domu
-Dobrze, wziąłeś PEDAŁÓW i ŻYDÓW ?
-*To znaczy PEDAŁÓW i Klucze ?
-**To znaczy torby i ŻYDÓW ?
-Ja pierdolę. Mam na myśli TORBY I KLUCZE ?
-Lol, mam klucze i torby. Wezmę też trochę żydów ....
-Uwielbiam święta. Mój tato przyniósł mi nowe wielkie DILDO do akademika!
-Ty i tata macie dziwny związek przyjacielu.
-Mam na myśli PODUSZKI. Niech Cię szlag autokorekto ! Niech Cię szlag
-Hahahaha a przez chwilę się martwiłem ...
-Widziałeś już zdjęcia ślubne Kurta i Cathrine ?
-Tak. Są niesamowite.
-Moje ulubione zdjęcie to to, na którym wyciągają sobie WSZY ze swoich włosów.
-O mój Boże, wszy ?!
-Buwahahahaha, RYŻ. Nie mają wszy. LMAO.
-Chcecie dziecięce pampersy, rozmiar 1-2. Nie pomagaja Kayleigh, więc mogę wam dać 100.
-Jasne, wypróbujemy je. Dzięki.
-Okej, odłożę je na bok i WYSUSZĘ w ciągu tygodnia.
-Czekaj ... nie chcemy używanych pieluch ... lol
-Haha! Ups, miałem na myśli PODRZUCĘ je!
-Właśnie naostrzyłem PENISA za pomocą nożyczek! Jestem z siebie taki dumny ;-)
-Ołówek, O mój Boże.
-Ołówek, głupia autokorekta.
-Hahahahahahhaaha
-Siema wszystkim. Noc BISEKSUALNA jutro o 8:30. Kto się pisze ? Dajcie mi znać. Albo nie dawajcie. Wasz wybór.
-Ok, to dziwne. Tam miało pisać GIER PLANSZOWYCH, nie biseksualna, na pewno GIER PLANSZOWYCH.
-Potrzebuję teraz nowego PENISA, skoro Chris zabrał swojego.
-Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, która godzina, jeśli nie patrze na telefon.
-O mój Boże! ZEGARKA !!! Hahahaha.
-Haha. Wyślij to!
-Hahaha, O mój Boże, niedorzeczna porażka autokorekty.
Przeniesione z:https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&t=1073350
--
"Homo es impudens: ego ancillae tuae credebam te domi non esse, tu mihi non credis ipsi ?"