Książka o... książce.
Wydana w 2010.
Autor: Lane Smiths
Wydanie niemieckie (wyd. Sanssouci) na podstawie Amerykańskiego (wyd. Roaring Book Press).
To Jest Książka
To jest Mysz, to jest Osioł, to jest Małpa. (To jest książka)
- Co tam masz?
- To jest książka.
- Jak to przewijasz?
- W ogóle nie przewijam. Przewaracam strony. To jest książka.
- Możesz na tym blogować?
- Nie - to jest książka.
- A gdzie jest myszka?
- Możesz a tym grać w bijatyki?
- Nie. To jest książka.
- Możesz na tym grać w Simsy?
- Nie.
- Twittować?
- Nie.
- WLAN?
- Nie.
- Możesz zrobić tak...Piiip
- Nie...
- ... to jest książka.
- Pokaż.
- "Arrrrrrrr" zaryczał Długi Srebrny John
Dobrze się zrozumieliśmy? Wyciągnął swoją błyszczącą szablę pochwy i zaśmiał się iczym szalony: Ha! Ha! Ha!
- Jim stał jak skamieniały. To by było na tyle. Nagle zobaczył pojawiający się na horyzoncie okręt! Na twarzy chłopca pojawił się uśmiech.
- Za dużo tu literek. Uporządkuję to.
DSJ: R! J? Lol!
Jim: !
- Więc... co ta książka jeszcze potrafi?
- Potrzeba do niej hasło?
- Nie.
- Potrzebujesz ksywę?
- Nie. To jest książka!
- Mogę dostać swoją książkę z powrotem?
- Nie.
- No dobrze.
- To idę do księgarni.
- Spokojnie, naładuję ci to, jak skończę!
- Nie musisz w ogóle!
- To jest książka Ośle!
Możesz na tym grać w Simsy?
Blogować?
Przewijać?
Twittować?
Nie...
To jest książka!
Nie...
Wydana w 2010.
Autor: Lane Smiths
Wydanie niemieckie (wyd. Sanssouci) na podstawie Amerykańskiego (wyd. Roaring Book Press).
To Jest Książka
To jest Mysz, to jest Osioł, to jest Małpa. (To jest książka)
- Co tam masz?
- To jest książka.
- Jak to przewijasz?
- W ogóle nie przewijam. Przewaracam strony. To jest książka.
- Możesz na tym blogować?
- Nie - to jest książka.
- A gdzie jest myszka?
- Możesz a tym grać w bijatyki?
- Nie. To jest książka.
- Możesz na tym grać w Simsy?
- Nie.
- Twittować?
- Nie.
- WLAN?
- Nie.
- Możesz zrobić tak...Piiip
- Nie...
- ... to jest książka.
- Pokaż.
- "Arrrrrrrr" zaryczał Długi Srebrny John
Dobrze się zrozumieliśmy? Wyciągnął swoją błyszczącą szablę pochwy i zaśmiał się iczym szalony: Ha! Ha! Ha!
- Jim stał jak skamieniały. To by było na tyle. Nagle zobaczył pojawiający się na horyzoncie okręt! Na twarzy chłopca pojawił się uśmiech.
- Za dużo tu literek. Uporządkuję to.
DSJ: R! J? Lol!
Jim: !
- Więc... co ta książka jeszcze potrafi?
- Potrzeba do niej hasło?
- Nie.
- Potrzebujesz ksywę?
- Nie. To jest książka!
- Mogę dostać swoją książkę z powrotem?
- Nie.
- No dobrze.
- To idę do księgarni.
- Spokojnie, naładuję ci to, jak skończę!
- Nie musisz w ogóle!
- To jest książka Ośle!
Możesz na tym grać w Simsy?
Blogować?
Przewijać?
Twittować?
Nie...
To jest książka!
Nie...