Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawały Mięsne > z innej beczki
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
W szkole pani nauczycielka zadała dzieciom pracę domową - wymyśleć jakiś fajny kolor. Jasiu cały dzień się zastanawia, myśli, kombinuje...
- Mam! Kanarkowożółty!
Ale myśli sobie - Małgosia jest najlepszą uczennicą, jak ona też wymyśli kanarkowożółty? Trzeba do niej zadzwonić. Jak pomyślał tak zrobił.
- Cześć Małgośka, jaki kolorek sobie wykombinowałaś?
- Kanarkowożółty.
- Aha... no to cześć...
Jasiu lekko podłamany, ale cóż tu robić, myśli nad innym kolorem.
- Bladoniebieski! Tak! Bladoniebieski! Ale zadzwonię jeszcze do Mikołaja, bo może się powtórzyć cała sytuacja.
- Yo Miki! Jaki kolor zapodajesz?
- Cziekierap Jaśko! Bladoniebieski
- Uuuu... no to strzałka.
Jasio lekko podłamany, ale nagle olśnienie:
- Krwistoczerwony! Extra, krwistoczerwony to jest to! Cały dzień chodzi powtarzając "krwistoczerwony", "krwistoczerwony"... Przed snem - "krwistoczerwony".
Rano -"krwistoczerwony". Całą drogę do szkoły powtarza sobie "krwistoczerwony","krwistoczerwony"
Nadszedł czas lekcji. Pani zwraca się do uczniów.
- Mieliście zadanie domowe, to może Małgsia.
- Kanarkowożółty.
- Ślicznie. Mikołaj?
- Bladoniebieski. - Piękny kolor.
W tym momencie otwierają się drzwi do klasy, w nich staje Dyrektor z małym murzynkiem.
-Drogie dzieci to jest Dżordż i w ramach wymiany uczniów będzie u nas przez miesiąc.
- To może Dżordż wymyślisz na poczekaniu jakiś kolor? - sugeruje pani nauczycielka.
- Hmm... Krwistoczerwony?
- Wspaniale Dżordż. Jasiu, twoja kolej.
- Jeb*ny czarny...


Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.
Diabeł: Czemu jesteś taki zmartwiony?
Koleś: A jak myślisz?! Przecież jestem w piekle!
Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu parę fajnych rozrywek. Pijesz?
Koleś: No... pewnie, lubię sobie strzelić kielicha...
Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedziałki nie robimy nic, tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko, najlepsze trunki, tankujemy, aż padniemy i jeszcze trochę!
Koleś: Brzmi nieźle!
Diabeł: Palisz?
Koleś: Nawet sporo...
Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki palimy wagony najlepszych fajek. Martwisz się rakiem płuc? Wyluzuj stary! Przecież już jesteś martwy!
Koleś: Poważenie?! To świetnie!
Diabeł: Lubisz hazard?
Koleś: Pewnie, uwielbiam dreszczyk emocji!
Diabeł: W środy ruletka, pokerek, kości, co tylko chcesz. Boisz się zbankrutować? Przecież jesteś martwy!
Koleś: Zajebiście
Diabeł: Lubisz czasem zarzucić jakiś mocniejszy towar? No wiesz...
Koleś: No spoko, lubię dobre odloty Ale chyba nie powiesz mi, że...
Diabeł: Zgadłeś! Nie będziesz mógł doczekać się czwartku! Możesz brać co chcesz, skręty wielkości okrętu podwodnego, najlepszy gatunek, możesz iść na całość, znajdzie się i mocniejszy towar!
Koleś: Ekstra, w mordę, maksownie fajnie! Piekło jest w dechę!
Diabeł: Jesteś gejem?
Koleś: Nie...
Diabeł: Uuuh... Chyba nie polubisz piątków...


Przychodzi facet do baru i od razu zamawia tequile. Wypija jeden kieliszek, drugi, trzeci... Barman zdziwiony pyta sie co się stało. Na to męszczyzna odpowiada:
- Dziś dowiedziałem się, że mój szwagier jest gejem.
Następnego dnia ponownie pojawia się owy osobnik w tym samym barze i powtarza sie sytuacja z poprzedniego wieczoru. Kelner znów zapytał o to co poprzednio. Na to facet:
- Dziś Dowiedziałem sie, ze mój brat jest gejem.
Trzeciego dnia, w tym samym barze zjawia się znów ten sam męszczyzna i znów zamawia serie drinków. Barman zniecierpliwiony pyta:
- Czy wogóle ktoś w pana rodzinie lubi kobiety?
Facet na to:
- Tak, moja siostra.

Przychodzi baba do lekarza cała zarzygana. A lekarz:
- Wyliże się pani z tego.

Dwie staruszki wychodzą z kina i spotykają trzecią.
- Na czym byłyście? - pyta trzecia.
- Hm... - zaczyna jedna - zaraz, bo zapomniałam... Pomóżcie mi... Co to jest, takie czerwone z łodygą i listkami?
- Kwiat.
- Jasne, kwiat. A taki kwiat z kolcami.
- Róża.
- O właśnie! Róża na czym byłyśmy?

Kopalnia. Do szatni wpada dyrektor:
- Kto wczoraj pił?! - pyta
Grobowa cisza, w pewnej chwili Fracik mówi:
- Jo pił.
- To się zbieraj, idziemy na klina. A reszta do roboty!


- Tatusiu, a nasz nauczyciel polskiego pochwalił mnie dzisiaj!
- Tak? A za co?
- Powiedział, że piszę jak lekarz z conajmniej trzydziestoletnią praktyką.

Peppone
O, gwoździopak:
1.https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=473804&t=473804

a resztę zostawię innym wbijaczom, niech mają

--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

kapishon21
, jednego nie znałem

--
I owszem - jestem pyłkiem, ale na wyjściowej marynarce świata.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
czapla57 - Superbojownik · przed dinozaurami
gwoździe widzę, same gwoździe

sloniu_21
6x :suchar

--
Cóż za nieszczęście być kobietą! A największe nieszczęście dla kobiety to nie rozumieć, iż jest to nieszczęście.
Forum > Kawały Mięsne > z innej beczki
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj