... obcojęzycznymi
Pracujący od niedawna w Londynie Polak postanawia po odebraniu tygodniówki zaszaleć tzn. zjeść obiad w restauracji. Nie bardzo wie co zamówić, w końcu przypomina sobie coś z angielskiej kuchni, więc przywołuje kelnera:
- Can I have a bloody steak, please?
Na to kelner ze znaczącym uśmiechem:
- Do you want some fucking potatos with it?
Zachodni polityk podczas podróży do Chin szuka kontaktu ze społeczeństwem. W końcu podczas wizyty na uniwersytecie napotyka grupkę władających językiem angielskim studentów. Zadaje pytania dotyczące standardu życia, warunków mieszkaniowych... Wreszcie próbuje dowiedzieć się czegoś w kwestii praw człowieka:
„ Do you have elections in China?" - pyta.
Jeden z młodych Chińczków patrzy na niego z politowaniem i rzuca:
„Of coulse, sil, everly molning..."
Ksiądz w misji ratowania zagrożonych alkoholizmem odwiedza wieczorem przygraniczne
knajpy. W jednej z nich wykrzykuje do biesiadującej gawiedzi:
„Bracia, przestańcie chlać! Rocznie umiera 100 000 Polaków na wskutek nadużycia alkoholu!
Na to siedzący w kącie brodaty olbrzym:
„Ja se ne boim, ja sem Czech!”
Pracujący od niedawna w Londynie Polak postanawia po odebraniu tygodniówki zaszaleć tzn. zjeść obiad w restauracji. Nie bardzo wie co zamówić, w końcu przypomina sobie coś z angielskiej kuchni, więc przywołuje kelnera:
- Can I have a bloody steak, please?
Na to kelner ze znaczącym uśmiechem:
- Do you want some fucking potatos with it?
Zachodni polityk podczas podróży do Chin szuka kontaktu ze społeczeństwem. W końcu podczas wizyty na uniwersytecie napotyka grupkę władających językiem angielskim studentów. Zadaje pytania dotyczące standardu życia, warunków mieszkaniowych... Wreszcie próbuje dowiedzieć się czegoś w kwestii praw człowieka:
„ Do you have elections in China?" - pyta.
Jeden z młodych Chińczków patrzy na niego z politowaniem i rzuca:
„Of coulse, sil, everly molning..."
Ksiądz w misji ratowania zagrożonych alkoholizmem odwiedza wieczorem przygraniczne
knajpy. W jednej z nich wykrzykuje do biesiadującej gawiedzi:
„Bracia, przestańcie chlać! Rocznie umiera 100 000 Polaków na wskutek nadużycia alkoholu!
Na to siedzący w kącie brodaty olbrzym:
„Ja se ne boim, ja sem Czech!”
--
Seks to taka cicha artyleria kobiet