Witam z rana, Panią i Pana

Proponuję mały konkursik na najzabawniejszą komedię jaką kiedykolwiek oglądaliście. Dodatkowo, mile widziane będzie krótkie opisanie ulubionej sceny sceny z tego filmu.

Mój nr 1 to film "UHF" z 1989r. z 'Weird Al' Yankovic'em w roli głównej.
A najlepsza scena wg mnie to: Klub Wójcia Wariatuńcia - program dla dzieci w którym nagrodą za poprawną odpowiedź była możliwość napicia się wody z sikawki strażackiej.
-dla tych co oglądali nie muszę wyjaśniać jak to wyglądało

Filmy mogą się powtarzać - każdy może mieć inną ulubioną scenę.

Pozdrawiam i miłego dnia.

"Jak rozpętałem II WŚ" part III:
Partyzant do Dolasa tańczącego na pieńku:
- fajne masz oficerki
- a jakie wygodne...

a moja ulubiona to ten eeee tego ...no i rozumiesz on wtedy z tymi pazurami że ho ho ....i jak go tym eeee ten tego rozumiesz że aż strach .....dodam tylko że zawsze mnie to śmieszy

widziałem to albo jak on z tą no, no z tą.. na tym moście... ale jaja... a ona wtedy... super film

- Momenty były?
- No masz! A najlepiej jak ona w pokoju... a wtedy wszedł murzyn!
- Znaczy Rondle Odwłok?
- Hę??
- No Gary Cooper!
- Buhehehe.. Dobre...

SuperLamer
Rossssss i Fronczewski?

:YarpenZ jednak najlepsze to chyba było jak byli już tuż tuż a tu ten no jak mu tam,wziął i jak mu nie tego eee i wtedy ten wyskoczył zza tego Matiza i no a oni wtedy byli plecami too normalnie niewyróbka była że hej

-chłopcy usmażyć wam jajka
-cycki se usmaż pindo jedna


- patataj,patataj,patataj......

Pudło :yanna.
To było autorskie SuperLament Pikczers

O ja cie.... No to

może ja jakiś dziwny jestem, ale sso to jezzzd "Wójcio"

A Wy tam w Wioscedebili Wójta nie macie?

monolog inżyniera mamonia:
- bo prosze pana w polskim kinie to jest tak... nuda... nic sie nie dzieje.... nic... dialogi złe... bardze niedobre dialogi sa.....

zdrowie

"Brunet wieczorową porą" Fragment z piłką

"-No ładnych rzeczy pan syna uczy. W okienko, tak?
- Panie, ale o co panu chodzi?
- Jak o co? - mówi Kowalewski trzymając piłkę w rękach - przecież przed chwilą pański syn wybił mi szybę tą piłką.
- Taak? Tą piłką?
- Proszę pana, przecież ta piłka leży teraz u mnie na werandzie.
- Mhm, to ciekawe. A co na to mówią lekarze?
- Eee mmm... No piłka, piłka jak piłka. Ja bardzo przepraszam, mam ważny międzynarodowy telefon."

Oj długo by wymieniać cytaty

"Piłkarski poker"
Panowie wybierają panienki:
- Ty i ty, jeszcze ty i ty
- I ja i ja!!!!!
- Ty nie i jeszcze długo nie

chiba "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz"

- Panie, ja już 20 lat jeżdżę samochodem, nigdy mi nic nie ukradli i wszędzie zdanżam!
- Zdążam.
- No, i pan zdanża!

-przepraszam bardzo...czy ta widnda jedzie w góre
-a gdzie ma jechac w booooooook.....
"Nic śmiesznego"<= KLASYKA...dla mnie bombA

"Baśń o ludziach stąd"
(Otello): Hektor! A Riszelie mnie bije!
(Hektor): Nie wpieprzaj mi sie w kompetencje!(pałowanie) Trzeba zawołać.
i jescze: "Leeeon, to bohaaater, da wszystkim po dziesięć dolaaaarów" i jeszcze 90% dialogów

z nowszych.
Czerwony kapturek -prawdziwa historia

rozmowa policjantów.. detektyw ropuch mówi:
-no bo przeciez nie wsadzamy ludzi do wiezienia za to ze sa "nie teges"

w tym momencie kamera na jednego z policjantów.. .i przez radio
- ej. pamietasz tego faceta w karcerze?
- tego "nie teges"?
- Lepiej go wypusc..

Dość grubo i niecenzuralnie.
Film generalnie taki sobie, ale dialogi MEGA! czylo "Nic śmiesznego"

- Ty! i olka ma czarnego, olka! Pa...
- Kurna olek! czarny olek!
- Od czego to, kurna?!
- Od tego walenia tych wszystkich towarów mu zczerniał.
- Taki to pożyje... se pożył...




albo:
- A ty co tak szczerzysz zęby? Rozumiem że grasz podniecenie, ale żeby aż zgrzytac zębami..
- Ale nie podniecenie ku*a, tylko te druty wbijają się w mojego własnego ch*ja
- Jakie druty?
- No te ch*je zrobiły tego ch*ja na drucie zbrojeniowym... i on mi przecina ch*ja!
- Pokaż to Ku*a
- Jak to mi wyskoczy przez rozporek, to to mi zgilotynuje, utnie jaja!
- Ja ich ku*a pozabijam! No nic, musisz to jakoś wytrzymać. Może ci nie utnie, nie zgilotynuje.
- Dziękuję za słowo pociechy
- Dobra, kręcimy!
- Ch*j!

- Ty Oskar, jak ty zamawiałeś te panienki?

- Długo pracujesz jako ku..., p....
- W agencji?

- ...albo z mężczyznami, wszystko jedno.
- To może panu jest wszystko jedno.

- Dywersant, jak Boga kocham, dywersant!

- Jak wypijesz herbatę, zaaresztujesz go.

- A dlaczego ta świnia ma kły?

- Kobieta mnie bije!

- Nie wstanę, tak będę leżał!

- A może Curie - Skłodowska też?

- Z takiego drzewa, mężczyzna zerwał w raju jabłko i skusił nim kobietę... HEE, gdzie są nasze święte jabłka?!
- Święte, te psiary święte?
- Nie wiedzieliśmy, że te jabłka miały dla was jakieś znaczenie, poza tym były zupełnie kwaśne.